Liga Mistrzyń: Znakomita dyspozycja sopocianek w polu serwisowym

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

Sopocianki po raz czwarty w historii walczą w fazie play-off Ligi Mistrzyń. Obecny sezon może okazać się przełomowy, gdyż po pierwszym starciu z Nordmeccanicą Piacenza Atomówki są o krok bliżej 1/6 rozgrywek.

Środowe starcie dostarczyło ogromną dawkę emocji, którymi można by obdzielić kilka spotkań. Co najważniejsze, z pięciosetowej gry nerwów zwycięsko wyszły siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot, dzięki czemu udadzą się na rewanżową potyczkę z niezwykle istotną zaliczką.

Podopieczne Lorenzo Micelli znaczną przewagę uzyskały w przyjęciu zagrywki. Trio Agata Durajczyk, Klaudia Kaczorowska oraz Maret Balkestein-Grothues znakomicie spisywały się w dograniu piłki do swojej rozgrywającej, notując zaledwie cztery błędy w tym elemencie. Atomówki pokazały również niezwykłą siłę rażenia w polu serwisowym. Z resztą nie od dziś wiadomo, że właśnie agresywna zagrywka jest jednym z największych atutów wicemistrzyń kraju. W środę rywalki z Włoch, aż 11 razy nie poradziły sobie z atomowym serwisem. Najlepsza pod tym względem okazała się Brittnee Cooper (3 punkty). Amerykańska środkowa również w poczynaniach na siatce tworzyła znaczne zagrożenie kończąc udanie 10 z 17 ataków.

W pozostałych elementach toczyła się wyrównana walka między zespołami. Najlepiej punktującymi w swoich drużynach zostały: Katarzyna Zaroślińska (25 punktów) oraz po włoskiej stronie - Christina Bauer (20 punktów). Polka dostawała jednak zdecydowanie większe wsparcie od koleżanek, co w efekcie zakończyło się cenną wygraną sopockiego teamu.

Porównanie statystyk:

PGE Atom Trefl SopotElementNordmeccanica Piacenza
11 Asy serwisowe 4
13 Błędy przy zagrywce 16
62 proc. (4 błędy) Przyjęcie pozytywne 39 proc. (11 błędów)
48 proc. (57/119) Skuteczność w ataku 44 proc. (61/138)
10 Błędy w ataku 12
9 Bloki 10

Zobacz wideo: Dawid Kubacki: Za dużo energii, za mało techniki

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)