2 
Dzień przed rozpoczęciem 17. kolejki PlusLigi, w której Asseco Resovia Rzeszów na wyjeździe mierzyła się z Jastrzębskim Węglem, Olieg Achrem doznał urazu. 32-letni przyjmujący Pasów podczas treningu po jednej z akcji niefortunnie wylądował, po czym zaczął narzekać na ból w nodze. Jak się później okazało "kontuzja" dotyczyła lewego kolana, czyli tego przez które kapitan mistrzów Polski nie tak dawno był wykluczony z gry przez niemal cały rok. Zaistniałe zdarzenie rozbudziło dyskusję na temat Asseco Resovii i przyszłości jej defensywy.
Choć początkowo mało na to wskazywało, Achrem szybko wrócił do treningów i już w kolejnej serii spotkań znalazł się w meczowej dwunastce. - Wszystko jest bardzo dobrze! Zaczęto panikować, że niby jest jakiś dramat, poważna kontuzja... Jak już mówiłem, czuję się bardzo dobrze, dostałem dwa-trzy dni wolnego. Wszystkie badania pokazały, że jest ok, a ja jestem w 100 proc. sprawny - komentował zaistniałą sytuację Olieg Achrem.
Mimo wszystko w meczu 18. kolejki z Łuczniczką Bydgoszcz, trener Andrzej Kowal postawił na parę Nikołaj Penczew - Thomas Jaeschke w przyjęciu, która mimo zwycięstwa 3:0, nie do końca wywiązała się z postawionego zadania. W trakcie potyczki, rzeszowski szkoleniowiec będąc w potrzebie korzystał z usług Juliena Lyneela bądź Aleksandra Śliwki, Achrem obserwował boiskowe wydarzenia jedynie z kwadratu dla rezerwowych - Cieszymy się, bo wygraliśmy przed własną publicznością. W następnym tygodniu ruszamy w długą i trudną podróż i mam nadzieję, że wrócimy do Rzeszowa z kompletem punktów - zakończył podkarpacki przyjmujący.
Już w najbliższą środę przed Asseco Resovią arcyważne starcie. Mistrzowie Polski na wyjeździe zmierzą się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle - obecnym liderem rozgrywek. Czy Kowal na nowo postawi na defensywny duet z Achremem w składzie? Przekonamy się 24 lutego o godzinie 20:30.
Zobacz wideo: Kojonkoski: Kruczek dobrym kandydatem na trenera Finlandii
Źródło: TVP S.A.
