Lotos Trefl Gdańsk zatrzymany blokiem przez Zenit Kazań
Gdańszczanie w meczu rewanżowym pierwszej fazy play-off Ligi Mistrzów musieli po raz kolejny uznać wyższość mistrza Rosji i obrońcy tytułu.
Podopieczni Andrei Anastasiego zakończyli tegoroczną edycję Ligi Mistrzów dwoma porażkami z Zenitem Kazań. Spotkanie w Ergo Arenie trwało 1,5 godziny, a gospodarzom udało się wyrwać jednego seta. W rewanżu Rosjanie nie rozkojarzyli się ani na chwilę i zdobyli trzy partie z rzędu w przeciągu 75 minut.
Zespół prowadzony przez Władimira Alekno zdecydowanie zwyciężył blokiem. Zenit aż 10 razy skutecznie zamurował siatkę, nie pozwalając przyjezdnym zdobyć upragnionych punktów. W porównaniu gdańszczanie tylko raz wykonali efektownie ten element. To właśnie wtedy Sebastian Schwarz zaczaił się na Wilfredo Leona.
W drużynie żółto-czarnych wyróżniająca się postacią był Mateusz Mika. 25-latek zakończył spotkanie z 14 "oczkami", z czego trzy zdobył zza dziewiątego metra boiska. Drugim zasługującym na uwagę zawodnikiem jest Damian Schulz, który pomimo tego, iż pojawił się na boisku w połowie drugiego seta, to zdążył zanotować na swoim koncie dziewięć oczek.
Tym samym gdańszczanie kończą swoją przygodę z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów. Pomimo porażki debiutanckie występy nie przyniosły wstydu trójmiejskim siatkarzom.
Porównanie statystyk:
Zenit Kazań | Element | Lotos Trefl Gdańsk |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 6 |
12 | Błędy przy zagrywce | 12 |
43 proc. (6 błędów) | Pozytywne przyjęcie | 48 proc. (8 błędów) |
48 proc. (33/69) | Skuteczność w ataku | 40 proc. (35/88) |
3 | Błędy w ataku | 9 |
10 | Bloki | 1 |
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.