Matej Kazijski nie wyklucza dalszej gry w Diatec Trentino

Bułgarski przyjmujący Matej Kazijski podkreślił, że jego pozostanie na kolejny sezon we Włoszech wchodzi w rachubę. Obecnie walczy z zespołem Diatec Trentino o medale Serie A.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Przed tygodniem informowaliśmy, że Matej Kazijski zasilił szeregi Diatecu Trentino po zakończeniu sezonu w lidze japońskiej. Na taki krok mógł się zdecydować dzięki uprzejmości włodarzy JTEKT Stings, którzy pomimo obowiązującego kontraktu pozwolili mu dołączyć do włoskiego klubu. Tym samym Bułgar wspomaga ekipę z Trydentu w fazie play-off Serie A. W ćwierćfinałowej rywalizacji, toczonej do 3 zwycięstw, remisuje ona jak dotąd z Exprivią Molfetta 1:1.

Mimo, że Kazijskiego ciągle łączy umowa z japońskim pracodawcą, wcale nie jest przesądzone, iż w kolejnym sezonie również będzie on występować na Dalekim Wschodzie. 31-letni siatkarz podpisał bowiem w Japonii roczny kontrakt, z opcją przedłużenia na dwa lata (1+2). Sam zainteresowany nie jest aktualnie w stanie jednoznacznie określić, jaki będzie jego następny krok w karierze.

- Ciągle nie wiem, gdzie będę grać w następnym sezonie. Poczekam do lata i zobaczę, jakie oferty pojawią się na rynku. Możliwe, że pozostanę w Trydencie. Teraz jednak muszę podziękować działaczom JTEKT Stings za wielki ukłon, jaki wykonali w moim kierunku - skomentował Kazijski.

Bułgarski siatkarz nie po raz pierwszy reprezentuje barwy Diatec Trentino. Wcześniej występował w tej drużynie w latach 2007-2013 oraz 2014-2015.

Zobacz wideo: Zobacz jak Polacy zdobyli tytuły mistrzów świata w klasie RS:X - Ejlat 2016 (reportaż)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×