Mistrzynie Polski wywiązały się z roli faworytek i wywalczyły ostatnie bilety na turniej w Kaliszu, który odbędzie się w pierwszy weekend kwietnia. Chemik Police zwyciężył 3:0, a najdłużej musiał walczyć w drugim secie, który rozstrzygnął na swoją korzyść z najmniejszą możliwą przewagą 25:23.
Trener Jakub Głuszak rotował w tym pojedynku składem. Rozpoczął silną szóstką, w której zabrakło tylko Anny Werblińska i Agnieszki Bednarek-Kaszy. Najwięcej punktów dla Chemika - 11 zdobyła Katarzyna Gajgał-Anioł. Środkowa miała aż 75 procent skuteczności w ataku, a do kompletu dorzuciła cztery asy serwisowe i jeden blok.
Gajgał-Anioł serwowała w tym spotkaniu najlepiej, a cała drużyna z Polic zapunktowała zagrywką osiem razy. Developres SkyRes Rzeszów ani razu. Drużyna z południowego-wschodu przyjechała na Pomorze Zachodnie w wąskim składzie. Powalczyć o półfinał Pucharu Polski próbowało siedem, głównie rezerwowych rzeszowianek.
Najwięcej bloków zanotowała Stefana Veljković z Chemika. Serbka zdobyła tym elementem cztery punkty. Przewaga policzanek to 9:6. U rzeszowianek najlepsza na siatce była Katarzyna Warzocha.
Ponadto Chemik wyśrubował znakomite 71 procent pozytywnego przyjęcia. Developres kierował najwięcej zagrywek w kierunku Isabel Yonkairy Paoli Peni oraz Heleny Havelkovej. Obie nie popełniały praktycznie błędów w odbiorze. W zespole przyjezdnym najlepiej przyjmowała Paulina Głaz.
Ta sama siatkarka nie popisała się natomiast w ataku. Do niej rozgrywająca kierowała najwięcej piłek, tymczasem Głaz zakończyła punktem tylko 5 z 32 ataków, co daje 16 procent. Wszystkie Chemiczki zanotowały ponad 30 procent w ataku, a najwięcej pracy przy kończeniu akcji miała Izabela Kowalińska.
Porównanie statystyk:
Chemik Police | Element | Developres SkyRes Rzeszów |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 0 |
4 | Błędy przy zagrywce | 5 |
71 proc. | Przyjęcie pozytywne | 51 proc. |
43 proc. (44/103) | Skuteczność w ataku | 31 proc. (31/99) |
17 | Błędy w ataku | 15 |
9 | Bloki | 6 |