2 
Ostatnie dwa sezony Michał Masny był pierwszoplanową postacią w zespole Jastrzębskiego Węgla. Działacze klubu bardzo chcieli go zostawić na kolejnego rozgrywki, ale ostatecznie zawodnik odrzucił propozycję umowy.
- Zawodnik wybrał jednak inne rozwiązanie i my jego decyzję szanujemy. Jesteśmy wdzięczni Michałowi za grę w jastrzębskich barwach, a w szczególności za ostatni sezon, w którym był prawdziwym liderem drużyny i wzorem dla młodszych kolegów z zespołu - mówił Adam Gorol, prezes klubu.
Zawodnik nie przyjął oferty z Jastrzębskiego Węgla, ponieważ już wtedy wiedział, że zwiąże się kontraktem z Lotosem Treflem. Władze gdańskiego klubu nie chciały bowiem dłużej współpracować z Marco Falaschim i poszukiwały nowego zawodnika na pozycję rozgrywającego. Wybór padł na 36-letniego Słowaka.
- Jestem bardzo zadowolony z tego transferu. Michal jest zawodnikiem, którego obserwowałem już od dłuższego czasu i uważam, że może on bardzo pomóc drużynie swoim doświadczeniem - tłumaczy Andrea Anastasi, włoski szkoleniowiec Lotosu Trefla Gdańsk.
Masny jest bardzo doświadczonym siatkarzem. Ma za sobą też ponad 200 meczów w reprezentacji Słowacji. Narodowe barwy zawodnik reprezentował przez 12 lat. 36-letni rozgrywający nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony z transferu do Gdańska. W Lotosie Treflu będzie miał szansę powalczyć o medale.
- Już nie mogę się doczekać nowych wyzwań, które teraz mnie czekają. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie znów będziemy grali o medale, więc dla mnie osobiście ta stawka będzie trochę wyższa niż w poprzednich rozgrywkach - podkreśla Michał Masny.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Siatkarskie kontrowersje wokół reprezentacji. "To jest ewenement"
Czy transfer Michała Masnego jest dobrym posunięciem Lotosu Trefla Gdańsk? 
