W ostatnim dniu turnieju Biało-Czerwoni mierzyli się z reprezentacją Serbii. Choć zawodnicy Stephane'a Antigi świetnie weszli w spotkanie i zdołali wygrać dwa pierwsze sety, to ostatecznie schodzili z boiska jako przegrani. - Nie zagraliśmy dziś wybitnie dobrze. Dwa pierwsze sety układały się po naszej myśli, później coś się zacięło. Trzeba się będzie zastanowić, co to było i nad tym popracować na treningach - skomentował po meczu Michał Kubiak.
Mimo zajęcia trzeciego miejsca, kapitan jest zadowolony z udziału w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Głównie dlatego, że rywalizacja z mocnymi europejskimi drużynami pokazała nad czym nasi zawodnicy powinni jeszcze popracować. - Trzy mecze nam się przydały, żeby nauczyć się siebie na nowo i dla nas było to najważniejsze - stwierdził przyjmujący.
Kubiak, zdając sobie sprawę, że zaprezentowany przez reprezentację poziom nie do końca satysfakcjonuje fanów, wyraził wiarę, że w swoich reakcjach kibice i media będą stonowani. - Mam nadzieję, ze nikt nie będzie wieszał na nas psów po turnieju sparingowym, bo dla nas te trzy mecze były na wagę złota - przyznał zawodnik.
ZOBACZ WIDEO Karol Kłos: Zawsze można wypaść z szóstki
Przed naszymi zawodnikami wylot do Japonii. W stolicy kraju powalczą o olimpijski awans. Kapitan na ten wyjazd patrzy z nadzieją. - Mam nadzieję, że do Tokio będzie już dobrze. Jedziemy tydzień przed turniejem kwalifikacyjnym. Będziemy tam grać jeszcze sparingi. Musimy się przede wszystkim skupić na własnych błędach - uznał były zawodnik Halkbanku Ankara.
Kończąc swoją wypowiedź, zawodnik poprosił o wsparcia dla niego i jego kolegów podczas nadchodzących meczów - Życzcie nam powodzenia w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich. Bądźcie z nami!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)