Serbscy siatkarze w czwartkowy wieczór zaprezentowali wręcz nieprawdopodobną dyspozycję w polu serwisowym i zdobyli tym elementem aż 20 punktów, przy zaledwie 4 oczkach wywalczonych przez Canarinhos.
Prym w ekipie z Serbii na zagrywce wiódł znany z występów w PlusLidze środkowy Srećko Lisinac, który posłał na stronę rywali 7 asów serwisowych.
Świetnie zagrywali również Aleksandar Atanasijević (4), Marko Ivović (3), Marko Podrascanin (3) i Milos Nikić (2).
Natomiast w IV secie udanie serwował Brazylijczyk Ricardo Lucarelli, dzięki któremu wicemistrzowie świata wyszli na prowadzenie 20:18, chociaż przegrywali 13:18. Jednak ostatnie słowo należało do Lisinaca i spółki, którzy wygrali potyczkę w czterech partiach.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Arkadiusz Milik i Gladiator. "Pomysł wziął się od Boruca" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Niezle wzloty po obu stronach ... wzloty i upadki
Zazdrosc mnie wprost zzerala, że to oni tak serwuja jak szaleni, a nie nasi. A przeciez to nasi a nie oni potrzebuja tego Czytaj całość
To bylo nawet lepsze niz wczorajszy euromecz Chorwacja -Hiszpania
PS. O Lisiniacu pisza teraz , że "Лисинац - убийца просто" (Lisini Czytaj całość