Na pochwały na pewno zasługują polscy środkowi. Karol Kłos i Mateusz Bieniek nie mieli wielu okazji do tego, by się wykazać, ale gdy dostawali szanse do ataku ze środka, zamieniali je na punkty. Pierwszy z nich skończył 4 z 7 piłek, drugi zaś - 5 z 9. Zawodnik PGE Skry Bełchatów dorzucił do swojego dorobku jeszcze dwa punktowe bloki.
Biało-Czerwoni mieli jednak problem z atakiem. Na skrzydle grę ciągnął tylko Michał Kubiak, który miał 50 procent skuteczności. Grający z nim po przekątnej Rafał Buszek nie czuł się tego dnia za dobrze, podobnie jak dwaj atakujący, Bartosz Kurek i Dawid Konarski. Obaj razem wzięci zdobyli zaledwie 9 punktów w całym meczu.
Podopiecznym Stephane'a Antigi brakowało również dobrego przyjęcia. Poza Kubiakiem Rafał Buszek i Paweł Zatorski (25 procent pozytywnego przyjęcia) nie rozpieszczali Grzegorza Łomacza, przez co nasz rozgrywający nie miał łatwego zadania przy rozdzielaniu piłek.
W statystykach po stronie brazylijskiej największą uwagę przykuwa dyspozycja w bloku. Jedna z jaśniejszych postaci tego meczu, Wallace De Souza, aż czterokrotnie zatrzymywał ataki Polaków, a do tego sam zanotował 55 procent wydajności w ofensywie. Lepiej od niego spisał się tylko Mauricio Souza (58 procent).
Przez całe spotkanie Brazylijczycy lepiej spisywali się w polu zagrywki, byli groźniejsi w ataku i mniej mylili się przy tego typu akcjach. W trzeciej odsłonie wskoczyli na wyższe obroty i byli już poza zasięgiem reprezentacji Polski.
Porównanie statystyk:
Brazylia | Element | Polska |
---|---|---|
6 | Asy serwisowe | 5 |
17 | Błędy przy zagrywce | 13 |
46,3 proc. (5 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 37,7 proc. (6 błędów) |
52 proc. (40/77) | Skuteczność w ataku | 39,8 proc (33/83) |
10 | Błędy w ataku | 19 |
10 | Bloki | 3 |
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski: Popełniliśmy wiele błędów, ale teraz jest czas na euforię
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)