Puchar Konfederacji: znakomity debiut Jakuba Jarosza w Katarze. Polak wprowadził El Jaish do półfinału

Materiały prasowe / QVA
Materiały prasowe / QVA

Były reprezentant Polski, Jakub Jarosz, zanotował bardzo efektowny debiut w barwach katarskiego zespołu El Jaish. Nasz siatkarz poprowadził drużynę do zwycięstwa w starciu 2. rundy Pucharu Konfederacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Rywalizacja o Puchar Konfederacji rozpoczyna siatkarski sezon w Katarze. W nadchodzącym sezonie Jakub Jarosz będzie jedynym polskim siatkarzem występującym na parkietach tego kraju. Nasz zawodnik nie powinien jednak czuć się osamotniony. Trenerem czwartej drużyny minionego sezonu jest bowiem Tomasz Wasilkowski, a w sztabie szkoleniowym pracuje także inny Polak, Kornel Kiliński.

Debiut mistrza Europy z 2009 roku w barwach El-Jaish SC miał miejsce w czwartkowy wieczór. W konfrontacji z drużyną Al Khor Jakub Jarosz był zdecydowanym liderem drużyny, zapisując na swoim koncie 19 punktów. 29-latek atakował ze skutecznością 53 procent (17/33, 1 błąd). Nasz zawodnik na swoim koncie zapisał również dwa skuteczne bloki. W polu zagrywki Jakub Jarosz bombardował przeciwników serwisem, jednak bez efektu punktowego (0/12, 1 błąd).

Wyniki I rundy Pucharu Konfederacji:

Al-Gharafa - Al-Shamal 3:0 (25:10, 25:7, 25:12)

Al-Arabi - Qatar SC 3:0 (25:20, 25:19, 25:21)

Al-Rayyan - Police United 1:3 (19:25, 25:17, 25:20, 25:23)

***

Wyniki 2. rundy Pucharu Konfederacji:

El Jaish - Al Khor 3:0 (25:16, 25:19, 25:15)

Najlepiej punktujący:
Jarosz 21, Mahmoud i Osman po 9 - Mousah 10, Yousef 7

Al Wakrah SC - Al Gharafa Club 3:1 (25:18, 22:25, 25:19, 25:21)
***

Pary III rundy Pucharu Konfederacji:

Al-Sadd - Al-Arabi
Al-Ahli - Police

Triumfatorzy III rundy rozgrywek awansują do półfinałów, gdzie czekają m.in. drużyny El Jaish i Al Wakrah SC. Kolejne spotkanie zespół Jakuba Jarosza rozegra 10 października. Ekipa polskiego siatkarza broni trofeum wywalczonego przed rokiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz z dziurawymi rękami. Popełnił koszmarny błąd!

Źródło artykułu: