Pewnego dnia 2012 roku, Watten wszedł do jednej z lotniskowych księgarni, w poszukiwaniu lektury na czekającą go kilkunastogodzinną podróż. Przeglądał kolejne pozycje, aż w końcu zdecydował się na zakup książki Richa Rolla pt. "Finding Ultra (w tłumaczeniu na język polski "Ukryta siła"). - Nie jestem wybitnym czytelnikiem, ale tę pozycję pochłonąłem podczas lotu w całości - mówi amerykański siatkarz.
Jednym z wątków poruszanych przez autora, opowiadającego na własnym przykładzie o różnych metodach na poprawianie kondycji organizmu, była właśnie dieta wegańska. Aspekt ten tak silnie podziałał na wyobraźnię Wattena, że tuż po opuszczeniu samolotu zdecydował się podjąć wyzwanie. Od sezonu 2012/2013 postanowił wyeliminować ze swojego menu wszelkie produkty pochodzenia zwierzęcego, między innymi mięso oraz nabiał.
- Najtrudniej było mi zrezygnować z sushi. Wielu ludzi podchodzi do weganizmu z obawą. Nastawiają się, że coś stracą. Ja natomiast byłem optymistą i nigdy nie pomyślałem w ten sposób. Kierowałem się podejściem, że dzięki niemu mogę wiele zyskać - tłumaczy Watten.
Pierwszy sezon po zmianie nawyków żywieniowych rozgrywał we francuskim AS Orange Nassau. W klubie nie mogli się przyzwyczaić do jego odmiennych zwyczajów. - Przez pięć miesięcy, kiedy byliśmy na wyjazdach, podawali mi jajka bądź rybę. Francja jest prawdopodobnie państwem, w którym najtrudniej odnaleźć się weganom. Ludzie tak bardzo uwielbiają tam swoje mięsa i sery, że być może nawet nie rozumieją, jak ktokolwiek może rezygnować z ich spożywania - dodaje Amerykanin.
ZOBACZ WIDEO "PZPS dopuścił się grzechu zaniechania w sprawie Leona" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Potrafił się jednak odnaleźć w tych warunkach, ponieważ nieobcą mu sztuką było gotowanie. Posiłki woli przyrządzać sobie samemu, by w pełni kontrolować ich skład. Tylko w jednym kraju zdarzyło mu się nierzadko jadać poza domem. - Często chodziłem do restauracji w Brazylii, bo tamtejsza kuchnia oparta jest przede wszystkim na ryżu, fasoli oraz owocach. Te produkty są dla mnie idealne - wyjaśnia 30-letni zawodnik, występujący w brazylijskiej VBCE Marindzie w sezonie 2013/2014.
Odnalezienie właściwego balansu między spożywaniem poszczególnych rzeczy zajęło mu jednak trochę czasu. - Podczas pierwszego sezonu we Francji cały czas odkrywałem, czego jem zbyt dużo, a czego zbyt mało. Ciągle analizowałem swoje samopoczucie i poszkukiwałem produktów, które dają mi odpowiednią dawkę energii - podkreśla Watten.
Kiedy po raz pierwszy zjawił się w Cerrad Czarnych, koledzy z zespołu mieli już świadomość jego nietypowych zwyczajów. Kapitan Wojciech Żaliński był zdumiony werwą, jaką siatkarz z Long Beach prezentuje zarówno podczas treningów, jak i poza boiskiem.
- Po pierwszym bądź drugim treningu Wojtek powiedział mi, że zespół zastanawia się, skąd mam tyle energii przy ćwiczeniach siłowych i zręcznościowych. Tymczasem postrzeganie wegan jako ludzi słabych fizycznie to po prostu mit, który staram się obalać przy pomocy swojej etyki pracy - opowiada Watten.
Jego dieta zainspirowała świeżo upieczonych mistrzów Europy juniorów - Tomasza Fornala i Jakuba Ziobrowskiego. - Kiedy tylko dołączyli do drużyny, chcieli wybrać się ze mną do sklepu i zobaczyć, jakie produkty kupuję. Właściwie co sezon przynajmniej jeden kolega z klubu próbuje zaadaptować mój styl odżywiania. Koniec końców wielu obawia się jednak gwałtownej zmiany nawyków, do których są przyzwyczajeni przez całe sportowe życie - podsumowuje aktualnie jedyny obcokrajowiec na pozycji libero w PlusLidze.
# | Dane |
---|---|
Imię i nazwisko | Dustin Watten |
Data urodzenia | 27.10.1986 r. |
Miejsce urodzenia | Long Beach (Kalifornia) |
Wzrost | 183 cm |
Waga | 83 kg |
Kluby | Raision Loimu (2010-2012), AS Orange Nassau (2012-2013), VBCE Maringa (2013-2014), GFCO Ajaccio (2014-2015), Maxeville Nancy VB (2015-2016), Cerrad Czarni Radom (2016-?) |