ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa: "święta wojna" w innym wymiarze

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

W 10. kolejce PlusLigi kędzierzynianie podejmą AZS Częstochowę. Obie drużyny swego czasu toczyły "świętą wojnę". Obecnie spotkania obu ekip mają już zupełnie inny charakter.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po 9. kolejkach zajmuje pierwsze miejsce w tabeli PlusLigi z dorobkiem 23 punktów na koncie. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego zwyciężyli w ośmiu pojedynkach i odnieśli jedną porażkę. Niezawodne elementy w ekipie mistrzów Polski to przyjęcie i atak. W przyjęciu najsilniejszym ogniwem to Paweł Zatorski, natomiast w ataku bryluje zdobywca czterech statuetek MVP - Dawid Konarski.

Spotkanie 9. kolejki kędzierzynianie rozegrali w olsztyńskiej "Uranii". Mistrzowie Polski w godzinę uporali się z Indykpolem, w jednym z setów miażdżąc rywali do 16. Najlepszym graczem tego spotkania wybrany został Dawid Konarski.

Częstochowianie natomiast z dorobkiem ośmiu punktów zajmują 13. lokatę w tabeli PlusLigi. Na dziewięć spotkań siatkarze spod Jasnej Góry wygrali trzy, w tym jedno za trzy punkty, natomiast dwa mecze zakończyły się po tie-breakach. W ostatnim pojedynku natomiast udało im się wywalczyć jedno "oczko" z MKS-em Będzin.

Spotkanie z MKS-em rozegrane pod Jasną Górą było niebywałym widowiskiem, w którym obie drużyny walczyły "ząb za ząb". Trzecia partia tego meczu rozstrzygnęła się na przewagi aż 32:34. Natomiast wynik samego tie-breaka okazał się już bardziej wyrazisty, bo zakończył się pięciopunktową przewagą będzinian.

Za czasów słynnego Mostostalu pojedynki obu drużyn niosły za sobą skrajne emocje. Obecnie mistrzowie Polski są zdecydowanym faworytem tego meczu. W sporcie natomiast nie można lekceważyć żadnego rywala i kędzierzynianie doskonale zdają sobie z tego sprawę. Jaki wynikiem zakończy się pojedynek drużyn, które niegdyś toczyły ze sobą „świętą wojnę”? Przekonamy się jutro wieczorem.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa /sobota 26.11.2016 , godz. 17:00

ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Nigdy nie ma dobrego czasu na zmianę trenera

Źródło artykułu: