Ferdinando De Giorgi miał spory atut. "Znał wszystkich młodych polskich siatkarzy"

W czwartek Ferdinando De Giorgi został oficjalnie przedstawiony jako nowy trener siatkarskiej reprezentacji Polski. Prezes PZPS zdradził, co miało wpływ na wybór włoskiego szkoleniowca.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Getty Images / Anna Klepaczko

Ferdinando De Giorgi był jednym z szesnastu trenerów, którzy złożyli swoją aplikację w konkursie na stanowisko trenera reprezentacja Polski. W ostatecznej rozgrywce oprócz Włocha liczyli się Mauro Berruto oraz Radostin Stojczew. Wybór władz polskiej siatkówki padł właśnie na szkoleniowca ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, z którą w zeszłym sezonie sięgnął po mistrzostwo Polski

- De Giorgi jest bardzo dobrym fachowcem i pokazuje to jako trener ZAKSY. Cieszę się, że przyjął nasze warunki i zgodził się na większość naszych postulatów. Mam nadzieję, że następny rok będzie fantastycznym okresem dla polskiej siatkówki. Przed nami ważna impreza i liczymy na sukces sportowy oraz na to, że fani docenią pracę De Giorgiego - przyznał prezes PZPS, Jacek Kasprzyk.

De Giorgi nad rywalami miał jeden spory atut. Od półtora roku pracuje w Polsce, dobrze zna rozgrywki PlusLigi, a w kadrze swojego zespołu ma kilku reprezentantów. O jego wyborze zadecydowało coś innego.

- Bardzo doceniamy to, że trener De Giorgi znał wszystkich młodych polskich siatkarzy, w tym rocznik 1997, z imienia i nazwiska. Wiedział o każdym z nich sporo detali i miał oddzielny plan na pracę z każdym z nich. Zaimponował nam swoją wiedzą o zapleczu reprezentacji i to była jedna z przyczyn decydujących o jego wyborze - powiedział Kasprzyk.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa
Czy wybór Ferdinanda De Giorgiego na stanowiska trenera reprezentacji Polski jest dobrą decyzją?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×