Na pierwsze zgrupowanie kadry zostanie powołanych 22 siatkarki. Nie wiadomo jeszcze jakie konkretne zawodniczki dostaną nominację. Wybór naprawdę będzie trudny, gdyż w naszych klubach gra wiele wyśmienitych siatkarek. Jedną pozycję można już obstawiać w ciemno. Libero reprezentacji z pewnością zostanie Mariola Zenik, gdyż obecnie w Polsce nie ma lepszej zawodniczki na tej pozycji.
Najwięcej problemów będzie przy nominacji przyjmujących. Jedna z najlepszych w Europie na tej pozycji Małgorzata Glinka jest w ciąży i zawiesiła grę. Inna bardzo dobra przyjmująca Anna Podolec już bardzo długo leczy kontuzję i w tym sezonie z pewnością nie będzie mogła wystąpić. Inną możliwością jest powrót do kadry Doroty Świeniewicz, która po przerwie wznowiła treningi z Farmutilem Piła. Ale jak podkreśla sam Jerzy Matlak to jeszcze nie oznacza powołania.
Największą nadzieją na pozycji przyjmującej zdaje się być siatkarka Fakro Muszynianki Joanna Mirek. W obecnym sezonie gra na bardzo wysokim poziomie. To głównie dzięki jej grze Muszyna znalazła się wśród sześciu najlepszych drużyn Starego Kontynentu i miała bardzo dużą szansę na awans do Final Four Ligi Mistrzyń. Niestety gra tej siatkarki w kadrze stoi pod znakiem zapytania. Bowiem Mirek przeszła skomplikowaną operację kolana. - Zaciskam zęby, biorę środki przeciwbólowe, ale nie chcę rozwalić nogi do końca. Podjęłam decyzję i po sezonie jadę do austriackiej kliniki na zabieg. Nie wiem, czy z powodu rehabilitacji zdążyłabym na mistrzostwa - podkreśla sama zawodniczka w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej. Siatkarka zaznacza również, że jeżeli nie weźmie czynnego udziału w przygotowaniach do mistrzostw to na pewno w nich nie wystąpi. - Nie zdecyduję się na grę, jeśli nie przejdę przygotowań do mistrzostw Europy takiej jak koleżanki. Nie zablokuję nikomu miejsca w drużynie - dodaje Joanna Mirek.
Z wyborem siatkarek na pozostałe pozycje nie powinno już być takiego problemu. Żadna z kandydatek nie narzeka na problemy zdrowotne. Jednakże małe kłopoty mogą wystąpić. Zawodniczek aspirujących do kadry na pozycję rozgrywających, środkowych i atakujących jest naprawdę dużo.
Największy wybór Jerzy Matlak ma wśród środkowych. - Obok tych powoływanych przez Marca Bonittę są przecież jeszcze młode Zuzanna Efimienko i Maja Tokarska. Należałoby dać szansę doświadczonym siatkarkom - Jolancie Studziennej, Dorocie Pykosz czy Sylwii Pyci - mówi dla Wyborczej szkoleniowiec.
Joanna Mirek ma też swoją wizję kadry. - Skorupa, Barańska, Skowrońska, Bednarek, Zenik, Dziękiewicz, Gajgał oraz czy ja? Nie wiem, czy będę w stanie pomóc - tłumaczy przyjmująca.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)