Marcin Komenda: Zagrywka Resovii nas zdemolowała

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Marcin Komenda [L]
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Marcin Komenda [L]

Effector Kielce przegrał w meczu 28. kolejki PlusLigi z Asseco Resovią 1:3. - Pokazali nam jak się zagrywa, chociaż w trzeciej partii też postawiliśmy się troszkę w tym serwisie - przyznał Marcin Komenda.

Asseco Resovia rozprawiła się z Effectorem i zapisała na swoje konto komplet punktów. Tylko w jednym secie zespół z Kielc był w stanie postawić się wyżej notowanym rywalom. W pozostałych partiach, przyjezdni nie przekroczyli granicy dwudziestu "oczek".

- Po tych dwóch setach wiele osób myślało, że to się szybciutko skończy. Powiedzieliśmy sobie w szatni kilka takich mocniejszych słów. Powiedzieliśmy, że nie przyjeżdżamy tu po to, żeby skończyło się 3:0 do 17, 14, 15. Chcieliśmy powalczyć. Fajnie, że udało się tego jednego seta wygrać. Jest lekki niedosyt, ale patrząc realnie, no to Resovia jest dużo mocniejszym zespołem. Pokazała to w tych trzech pozostałych setach. Z całym szacunkiem, ale Resovia całkowicie zasłużyła na to zwycięstwo i trzeba im to oddać - przyznał Marcin Komenda.

Największą trudność sprawiał kielczanom odbiór agresywnych serwisów rzeszowskiego kolektywu. Wicemistrzowie Polski zapisali na swoje konto aż czternaście asów. - Zagrywka Resovii nas zdemolowała w tych trzech setach. Pokazali nam jak się zagrywa, chociaż w trzeciej partii też postawiliśmy się troszkę w tym serwisie. Szkoda, że nie udało się zdobyć kilku punktów więcej w tych pozostałych setach, ale Resovia zagrała w zagrywce super i robiliśmy co mogliśmy. Niestety nie wystarczyło to na więcej niż na jednego seta - ocenił siatkarz.

W następnej kolejce kielczanie zmierzą się przed własną publicznością z Espadonem Szczecin. Effector obecnie lokuje się "oczko" wyżej od swojego rywala, mając trzy punkty przewagi. - To prawdopodobnie będzie mecz o dwunaste miejsce, żeby później zagrać o jedenaste. To bardzo ważny mecz, w aktualnej części sezonu dla nas najważniejszy. Postaramy się nie zawieść swoich kibiców, bo gramy w Kielcach, dlatego na pewno to będzie też nasz atut. Espadon jest mocnym zespołem, uważam, że teraz grają dużo lepiej niż na początku sezonu. Tym bardziej, że przegraliśmy z nimi jeszcze w Szczecinie, to będziemy chcieli pokazać im, że też potrafimy się postawić i powalczyć o zwycięstwo - zapowiedział Komenda.

ZOBACZ WIDEO Nie Ramos a Casemiro dał zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu Athletic - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)