Michał Bąkiewicz: Pierwsza czwórka jest bardzo wyrównana

Daniel Castellani podczas ćwierćfinałowej potyczki z Delectą starał się oszczędzać swoich najlepszych zawodników. Jednym z nich był Michał Bąkiewicz.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Pojedynki bydgoskiej Delekty ze Skrą zawsze są emocjonujące. Tak też wyglądało ostatnie ćwierćfinałowe starcie w Łuczniczce. Mimo wyraźnego zwycięstwa gości, podopieczni Waldemara Wspaniałego byli równorzędnym partnerem dla bardziej utytułowanego rywala. - Już w piątek chcieliśmy zapewnić sobie awans do dalszej fazy rozgrywek, dlatego wyszliśmy na parkiet mocno skoncentrowani. Takie pojedynki nigdy nie należą do łatwych, dlatego nie lekceważymy naszych rywali - twierdzi Bąkiewicz.

- W bydgoskiej ekipie występuje kilku bardzo doświadczonych zawodników. Są tu chociażby Grzegorz Kokociński, Stasiu Pieczonka, Krzysztof Janczak i Marcin Nowak. W tym sezonie nie mieliśmy większych problemów z Delektą, choć zawsze nasze pojedynki były bardzo emocjonujące. Ci siatkarze na pewno wiedzą o co chodzi w tym sporcie - chwalił rywali Bąkiewicz.

Za kilkanaście dni w PlusLidze rozpocznie się decydująca walka o medale. Z kim w półfinale rozgrywek chciałby zmierzyć się reprezentant Polski? - Wszystkie cztery drużyny są naprawdę bardzo wyrównane. Trzeba będzie do tych pojedynków przygotować się bardzo solidnie, choć nie ma dla mnie znaczenia z kim ewentualnie zmierzymy się w półfinale. Obawiamy się wszystkich zespołów - tłumaczy Bąkiewicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×