Karuzela transferowa w Superlidze. Do Rosji wrócą największe gwiazdy?

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka

Wiele zamieszania na rynku transferowym w Rosji robi nowy potentat siatkarski, czyli klub z Sankt Petersburga. Zabiega ponoć o takich siatkarzy, jak Cwetan Sokołow, czy Oreol Camejo. W jego szeregach zobaczymy też reprezentantów Rosji.

W rosyjskiej lidze wciąż będzie obowiązywał limit dwóch obcokrajowców w zespole. Dwie zagraniczne gwiazdy ma zamiar sprowadzić nowy siatkarski gigant Superligi, który prawdopodobnie będzie się nazywał Zenit Sankt Petersburg. Jego sponsor, czyli Gazprom, wyłoży wielkie pieniądze na wielkie gwiazdy. Nieoficjalnie mówi się, że do Rosji wróci Oreol Camejo, a w planach jest podpisanie kontraktu z Cwetanem Sokołowem. O ile opcja z Kubańczykiem jest jak najbardziej realna, to Bułgara nie będzie łatwo nakłonić, aby odszedł z Cucine Lube Civitanova.

Jeśli chodzi o rosyjskich zawodników, to w kontekście klubu z Sankt Petersburga padają takie nazwiska, jak Andriej Aszczew, Jewgienij Siwożelez, czy Paweł Pankow. Ten ostatni, nadzieja Rosjan na rozegraniu, nie zostanie na przyszły sezon w Kuzbassie Kemerowo, a jego miejsce ma zająć tam Igor Kobzar. W Kemerowie na kolejny sezon pozostanie za to Wiktor Poletajew, wciąż na zasadzie wypożyczenia z Zenitu Kazań.

Mistrz Rosji oficjalnie przedłużył umowy na kolejny sezon z Matthew Andersonem, Aleksiejem Wierbowem, Artemem Wolwiczem i Walentinem Krotkowem. Ważne kontrakty mają również Aleksander Butko i Wilfredo Leon. Jak do tej pory, jedynie Teodor Salparow oficjalnie pożegnał się z klubem i wraca do ligi bułgarskiej. Wielkie czystki czekają za to Dynamo Moskwa. Wizja osiągnięcia sukcesu bez zagranicznych gwiazd w składzie nie sprawdziła się i zespół ze stolicy Rosji szuka wzmocnień wśród obcokrajowców.

Biełogorie Biełgorod poinformowało oficjalnie o podpisaniu nowej umowy z Aleksiejem Obmoczajewem. Kontrakt ma obowiązywać do końca sezonu 2019/2020. Z kolei Aleksiej Spiridonow porozumiał się w sprawie przedłużenia umowy z Jenisejem Krasnojarsk. Po przeprowadzce do Samary na przypływ gotówki może liczyć Nova Nowokujbyszewsk. Klub podał, że w kolejnym sezonie w jego barwach zobaczymy bułgarskiego przyjmującego Todora Skrimowa.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Perugia bez szans w Trydencie

Z kolei bułgarski szkoleniowiec Lokomotiwu Nowosybirsk Plamen Konstantinow stara się o sprowadzenie do zespołu któregoś ze swoich rodaków, ale na razie nazwisko objęte jest tajemnicą. Nieoficjalnie mówi się w Rosji, że z klubem na pewno pożegna się amerykański rozgrywający Kawika Shoji, z którego usług Konstantinow nie jest do końca zadowolony.

Inny zagraniczny szkoleniowiec, Borys Grebennikow, nie będzie w przyszłym sezonie trenerem Uralu Ufa. To już oficjalna informacja. Wszystko wskazuje na to, że klub pożegna się również z atakującym Pawłem Morozem, który nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Jego zatrudnieniem zainteresowane jest Dynamo LO, mające za sobą debiutancki sezon w Superlidze.

Komentarze (8)
avatar
Riorwar
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W ogóle mam takie wrażenie, że w pluslidze jest problem z dobrymi trenerami od przygotowania fizycznego. Takie drużyny włoskie często potrafią jechać na trzech frontach praktycznie jednym skład Czytaj całość
avatar
Stronghold
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pan Boris Wasiliewicz Griebiennikow zagrał 35 meczów w reprezentacji Związku Sowieckiego, będąc wówczas zawodnikiem Dorożnika Ałma-Ata. Dlaczego miałby być uznawany za "zagranicznego trenera"? 
jendrula
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kluby z Rosji i Włoch jeszcze długo będą poza zasięgiem naszych drużyn w LM.Budżety zapewne dużo większe ale i filozofie i strategie budowania drużyn są też inne.