ME 2017 w siatkówce. Rosjanie zaserwowali sobie zwycięstwo

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Maksim Michajłow
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Maksim Michajłow

Zaledwie trzech setów potrzebowała reprezentacja Rosji, aby cieszyć się ze zwycięstwa nad Belgią. Siatkarze Sbornej dominowali nad swoimi rywalami w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Ich najmocniejszą bronią była jednak piorunująca zagrywka.

Pojedynek rosyjsko-belgijski zapowiadał się emocjonująco, jednak podopieczni Siergieja Szlapnikowa bardzo szybko ostudzili zapał swoich rywali i w trzech setach pokazali im, kto rządzi na boisku.

Belgowie nie mieli najmniejszych szans, by przeciwstawić się swoim przeciwnikom, szczególnie gdy w polu serwisowym stawał Maksim Michajłow. Rosyjski atakujący 21 razy bombardował rywali swoją zagrywką i aż trzy razy punktował tym elementem. Łącznie ekipa Sbornej zakończyła mecz z 9 asami na koncie, podczas gdy podopieczni Vitalego Heynena jedynie trzema.

Kluczem do sukcesu Sbornej była rozpędzona ofensywa. Rosjanie skończyli 41 z 73 piłek, odnotowując 56 proc. skuteczność. Zdecydowanie gorzej radzili sobie reprezentanci Belgii, którzy atakowali z 39 proc. efektywnością.

Siłą napędową rosyjskiego kolektywu był Dmitrij Wołkow, który zapisał na swoim koncie 18 "oczek" kończąc 12 z 19 otrzymanych piłek. Siatkarz czuł się pewnie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, dorzucając cztery "oczka" blokiem i dwa zagrywką.

W zespole z Belgii najlepiej punktującym zawodnikiem był Tomas Rousseaux.

Porównanie statystyk:

RosjaElementyBelgia
9 Asy serwisowe 3
10 Błędy na zagrywce 7
50 proc. (3 błędy) Przyjęcie pozytywne 47 proc. (9 błędów)
56 proc. (41/73) Skuteczność w ataku 39 proc. (27/69)
4 Błędy w ataku 10
7 Bloki 4

ZOBACZ WIDEO: ZOBACZ WIDEO: Michał Kubiak zrobi sobie przerwę od reprezentacji?

Komentarze (0)