ME 2017 kobiet. Nie ma mocnych na Rosjanki. Porażki Turcji i Ukrainy w grupie C

Materiały prasowe / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji kobiet
Materiały prasowe / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji kobiet

Reprezentacja Rosji zrobiła dzięki sobotniej wygranej nad Turcją (3:1) ogromny krok w stronę ćwierćfinału ME 2017. Zwycięstwo odniosła także Bułgaria, która rozbiła w tie-breaku Ukrainę.

Kolejny mecz i kolejna przegrana Ukrainy w pięciosetowym pojedynku. Był to także test dla Bułgarek, które z nożem na gardle grały zdecydowanie lepiej niż w trzech pierwszych partiach. Przełom w grze podopiecznych Iwana Dimitrowa nastąpił w czwartej odsłonie meczu.

W doprowadzeniu do tie-breaka pomogły Bułgarkom znakomita gra przy siatce i kąśliwa zagrywka. Różnicę zrobiły też Elitsa Wasiljewa, Straszmira Simeonowa i dbająca o bardzo dobre przyjęcie Dobriana Rabadżijewa.

Ukrainki po pogromie w czwartym secie wyszły na decydującą odsłonę meczu na miękkich nogach. Nerwowość w przyjęciu i złe wybory w ataku zaczęły widocznie odbijać się na wyniku. Pogodzona z porażką ekipa Garija Jegiazarowa w tie-breaku zdobyła zaledwie cztery punkty i zeszła z parkietu z nisko spuszczoną głową.

Bułgaria - Ukraina 3:2 (25:23, 21:25, 23:25, 25:11, 15:4)

Bułgaria: Nenowa, Rabadżijewa, Rusewa, E. Dimitrowa, Wasiljewa, Simeonowa, Filipowa (libero) oraz Paskowa, Kitipowa, Todorowa (libero)

Ukraina: Truszkina, Mołodcowa, Czernucha, Stiepaniuk, Kodoła, Peretiatko, Delros (libero) oraz Denysowa, Kyryczenko, Dorsman

ZOBACZ WIDEO Zespół Krychowiaka bliski niespodzianki. Zobacz skrót meczu WBA - Man. City [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Prawdziwą atrakcją dnia był drugi mecz w grupie C, który zakończył się na korzyść Sbornej. Turcja miała apetyt na więcej, ale w kluczowych momentach nie potrafiła zatrzymać bardzo dobrze dysponowanej Tatiany Koszeliewej. W ofensywie nie zawodziła też świetna Natalia Gonczarowa.

Po drugiej stronie parkietu błyszczała niezawodna Neriman Ozsoy i to w dużej mierze dzięki niej drużyna Giovanniego Guidettiego wygrała druga partię. W dwóch setach zwyciężyła już Rosja, która w całym spotkaniu zaliczyła aż piętnaście punktowych bloków. W tym elemencie siatkarskiego rzemiosła wyróżniała się szczególnie Irina Fetisowa.

- Wprowadziłem w początkowej fazie kilka zmian i jestem naprawdę zadowolony z tego, jak to wszystko funkcjonuje. Mamy na naszej liście czternaście znakomitych zawodniczek. Gdy zajdzie taka potrzeba, rezerwowe są gotowe, aby wyjść na boisko i poradzić sobie z rywalem. Trzy z czterech setów były w naszym wykonaniu bardzo dobre. To był mecz walki dwóch doskonałych zespołów - skomentował szkoleniowiec Sbornej, Konstantin Uszakow.

Turcja - Rosja 1:3 (23:25, 25:20, 23:25, 20:25)

Turcja: Kirdar, Akman, Aydemir, Ozsoy, Erdem, Boz, Orge (libero) oraz Onal, Baladin, Alikaya, Sebnem (libero)

Rosja: Frołowa, Zariażko, Gonczarowa, Kosianienko, Koszeliewa, Jefimowa, Trietiakowa (libero) oraz Filisztinskaja, Fetisowa, Woronkowa, Parubec, Kriuczkowa (libero)

Tabela grupy C ME 2017 kobiet:

#DrużynaZwycięstwa/PorażkiSetyPunkty
1. Rosja 2-0 6:3 5
2. Bułgaria 1-0 3:2 2
3. Ukraina 0-2 4:6 2
4. Turcja 0-1 1:3 0
Komentarze (0)