Zoran Terzić: Nie jestem Harrym Potterem

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: trener Zoran Terzić
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: trener Zoran Terzić

Do Łodzi przyjechały w roli faworyta i z niej się wywiązały. Siatkarki Dynama Moskwa pokonały w Łodzi Grot Budowlanych 3:0 w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Jednak do stylu gry ekipy z Rosji jej trener Zoran Terzić miał wiele zastrzeżeń.

Siatkarki z Moskwy pozwoliły ugrać rywalkom kolejno 18, 20 i 23 punkty w setach. Zauważalna była różnica poziomów, choć niewiele brakowało, a Dynamo mogłoby wyjechać z Atlas Areny z co najmniej jednym straconym setem.

- Jestem zadowolony z rezultatu, ale nie z gry. Naszą siatkówkę prezentowaliśmy od czasu do czasu i to akurat wystarczyło do wygranej. W następnych meczach z silniejszymi przeciwnikami mogłoby to się skończyć dla nas znacznie gorzej - ocenił Zoran Terzić. - Dynamo po prostu dysponuje zawodniczkami o większym potencjale niż zespół z Łodzi i to przesądziło o zwycięstwie. Jeśli jednak myślimy o awansie z grupy, kolejne spotkania musimy rozegrać znacznie lepiej.

Mistrzynie Rosji i wicemistrzynie Polski znalazły się w jednej grupie z dwoma klubami ze Stambułu, Galatasaray i VakifBankiem. To one właśnie uchodzą za faworytów do awansu do fazy pucharowej. - Są dwie grupy z nieco słabszymi drużynami i nasza, bardzo silna. Będzie bardzo trudno awansować, ale naprawdę wierzę, że mamy szansę. Na pewno musimy wygrać wszystkie mecze u nas w Moskwie. Ale to, co zaprezentowaliśmy w Łodzi, nie wystarczy - ocenił serbski szkoleniowiec.

A co trener rosyjskiej drużyny uważa o Grot Budowlanych Łódź? - Łodzianki gdy mają perfekcyjne przyjęcie, potrafią zagrozić. W pierwszym secie meczu z nami miały wiele takich odbiorów. Mają też całkiem dobrą atakującą, Kaję Grobelną. Być może potrzebują przyspieszyć grę środkiem. Mają dwie wysokie zawodniczki, które mogłyby grać na większej szybkości - stwierdził Terzić.

Drużynę ze stolicy Rosji 51-letni trener przejął od początku sezonu 2017/2018. Zastąpił na tym stanowisku Jurija Panczenkę. Podjął niemałe wyzwanie, ale zamierza mu podołać. Pod jednym warunkiem. - Proszę zobaczyć na sytuację w Europie. Jeśli trener otrzyma zaufanie i czas na pracę, bez presji czasu, w 90 procentach osiąga dobre rezultaty. Nie jestem Harrym Potterem, tylko trenerem. Mogę pomóc przy podnoszeniu umiejętności, ale muszę mieć na to czas. Oglądałem wcześniej Dynamo wielokrotnie, ale nie znałem tych dziewczyn charakterologicznie. Nie wiem, czy w tym sezonie nastąpi diametralna poprawa naszej gry, ale jestem przekonany, że w następnym już tak - powiedział szkoleniowiec Dynama Moskwa.

W następnej kolejce Ligi Mistrzyń mistrzynie Rosji zagrają u siebie 8 stycznia z Galatasaray. Z kolei rewanż z Grot Budowlanymi zaplanowany jest w ostatniej serii gier, tj. 27 lutego.

ZOBACZ WIDEO Szybkie pożegnanie z Ferdinando De Giorgim. "Jego zwolnienie było uzasadnione"

Komentarze (0)