Przez pierwsze dwa sety spotkania z Sir Sicoma Colussi Perugią wydawało się, że zawodnicy z Civitanovy pewnie zmierzają do zwycięstwa w całym spotkaniu. Ostatecznie ulegli jednak w tie-breaku, choć Osmanny Juantorena niewiele może mieć sobie do zarzucenia.
Pokazał się w tym starciu jako gracz bardzo wszechstronny - radził sobie z zagrywkami rywali (48 proc. przyjęcia pozytywnego), dzielił i rządził w ataku (68 proc. skuteczności), bombardował przeciwników zagrywką (aż pięć asów serwisowych!) i nie tracił czujności na siatce (2 punktowe bloki). Był najjaśniejszym punktem swojej drużyny, która rozegrała w Perugii bardzo dobre, choć przegrane spotkanie.