GKS Katowice - Asseco Resovia Rzeszów: komu przyniesie szczęście Święta Barbara?

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / GKS Katowice
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / GKS Katowice

Górniczy Klub Sportowy z Katowic wraca na Śląsk. W Spodku zagra z Asseco Resovią Rzeszów. Niedawno obchodziliśmy wspomnienie Świętej Barbary, stąd mecz okrzyknięto "Siatkarską Barbórką". Ale czy górnośląscy siatkarze zasłużą na barbórkowe piwo?

Obchody wspomnienia Św. Barbary są tradycją silnie zakorzenioną wśród mieszkańców Górnego Śląska. Nic więc dziwnego, że drużyna związana od swojego początku z przemysłem wydobywczym postanowiła uczcić górnicze święto. Okazja jest znakomita, bo do Katowic przyjeżdża czwarty klub ostatniego sezonu - Asseco Resovia Rzeszów.

Na szczęście, wspomnienie Świętej Barbary już za nami. To dobrze, bo górnicy zdążyli już je uczcić i w środę będą mogli spokojnie przyjść na mecz do Spodka. GKS zrobił wiele, by tak się stało. Klub nagrał specjalny filmik promocyjny z siatkarzami, którzy wcielają się w rolę górników, którzy po "szychcie" (czyli zmianie) ruszają na mecz, rozdawał bilety w centrum Katowic i przed kopalnią Wieczorek. Połączenie tych działań z faktem, że kibice lubią oglądać Resovię powinno sprawić, że w katowickiej hali pojawi się sporo miłośników siatkówki.

Jedyne co może zepsuć to święto, to forma siatkarzy z GKS-u. Katowiczanie przeżywają najtrudniejszy okres od początku gry w PlusLidze. Ślązacy przegrali cztery ostatnie mecze. Po kolei z: ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, PGE Skrą Bełchatów, Aluronem Virtu Wartą Zawiercie i Jastrzębskim Węglem. Fakt, że w większości byli to rywale z czołówki w żaden sposób nie usprawiedliwia katowiczan, bo gracze GieKSy we wszystkich tych spotkaniach prezentowali się po prostu słabo.

- Nasza gra wyglądała lepiej niż poprzednio. Próbujemy wyjść z dołka. Gramy teraz z tzw. mocniejszymi zespołami. Musimy szukać pozytywnych aspektów naszej gry i iść małymi kroczkami do przodu, próbować zdobyć choć punkt - mówił klubowej telewizji po meczu z jastrzębianami Rafał Sobański. Z tej wypowiedzi można wywnioskować, że do spotkania z Resovią gospodarze podejdą z dużą pokorą.

W tej sytuacji rzeszowianie przed meczem mogą czuć się pewnie. Mają przewagę psychiczną. Zespół z Podkarpacia co prawda przegrał ostatni mecz z ONICO Warszawą, ale wcześniej wygrał Łuczniczką Bydgoszcz i Cerrad Czarnymi Radom. Dlatego to goście będą faworytem.

A jak wypadały do tej pory konfrontacje obu drużyn? GKS i Resovia grały ze sobą dwa razy. Raz wygrali katowiczanie, raz rzeszowianie. W oby przypadkach mecze kończyły się w tie-breaku. Czy tak samo będzie podczas "Siatkarskiej Barbórki"? Przekonamy się o tym o godzinie 18.

GKS Katowice - Asseco Resovia Rzeszów 13 grudnia 2017 r./ godz. 18

ZOBACZ WIDEO: Koncert Realu w I połowie! Mistrzowie zmiażdżyli Sevillę! - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)