Aresztowany Brunon B. to uznany siatkarski trener z Białegostoku. Prowadzone przez niego drużyny dziewczęce osiągały sukcesy w zawodach ogólnopolskich, a sam szkoleniowiec był nagrodzony za swoje osiągnięcia przez prezydenta miasta.
Zatrzymanie trenera zszokowało miejscową opinię publiczną. Szanowanemu człowiekowi zarzuca się czyny, za które grozi 15 lat pozbawienia wolności.
- Zgwałcenie dziecka poniżej piętnastego roku życia, pozbawianie wolności, kierowanie gróźb karalnych, znęcanie się psychiczne i fizyczne oraz rozpijanie małoletniego alkoholem - wylicza w rozmowie z "Super Expressem" Anita Suchorowska, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Według dziennika, pokrzywdzona dziewczyna ma obecnie 19 lat i pochodzi spod Białegostoku.
W ostatnim czasie Brunon B. pracował w szkole podstawowej nr 12. Do czasu wyjaśnienia sprawy został zawieszony w obowiązkach nauczyciela.
ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: To sygnał dla związków sportowych