W pierwszym spotkaniu obydwu drużyn, które odbyło się w Ankarze, zespół z Perugii triumfował w trzech setach i był w komfortowej sytuacji przed drugim starciem. Halkbank liczył na sprawienie niespodzianki, ale ta sztuka mu się nie udała.
Przyjezdni od początku rywalizacji walczyli bardzo ambitnie i potrafili dotrzymywać kroku gospodarzom. Dobrze radził sobie Fernando Hernandez i w głównej mierze za jego sprawą podopieczni Slobodana Kovaca prowadzili 15:12. Wydawało się, że goście zmierzają po wiktorię w inauguracyjnej partii. Jednakże na finiszu więcej zimnej krwi zachowali przybysze z Włoch, zwyciężąjąc 25:23.
Po zmianie stron Aleksandar Atanasijević oraz spółka byli na fali i wygrywali 7:5. Umiejętnie rozgrywał Luciano De Cecco, który dobrze współpracował z Marko Podrascaninem (17:15). Turecka ekipa podjęła jeszcze rękawicę w końcówce drugiej odsłony, ale ostatnie słowo należało do zawodników prowadzonych przez Lorenzo Bernardiego, którzy odnieśli wiktorię 25:23 i przypieczętowali swój awans do następnego etapu LM (zmierzą się w nim z rosyjskim Lokomotiwem Nowosybirsk).
Miejscowi siatkarze, mimo wygrania dwóch pierwszych odsłon, nie zamierzali zwalniać tempa. Na boisku pojawił się Aaron Russell, który zmienił dobrze dysponowanego tego dnia Alexandra Bergera (14:9). Zespół Sir Sicoma tylko kontrolował boiskowe wydarzenia i w 3. części potyczki rozbił rywala 25:13.
Liga Mistrzów, I runda fazy play-off (2. mecz):
Sir Sicoma Colussi Perugia - Halkbank Ankara 3:0 (25:23, 25:23, 25:13)
Sir Sicoma Colussi Perugia: Zajcew (6), Atanasijević (15), De Cecco (1), Berger (9), Anzani (7), Podrascanin (6), Colaci (libero) oraz Shaw (1), Della Lunga, Russell (2), Ricci (1).
Halkbank Ankara: Petrić (7), Ramazanoglu (2), Subasi (8), Capkinoglu (5), Gunes (1), Hernandez (16), Demirciler (libero) oraz Yesilbudak (libero), Loh, Czernokożew.
W pierwszym meczu: 3-0 dla Sir Sicoma Colussi Perugia.
Awans: Sir Sicoma Colussi Perugia.
ZOBACZ WIDEO Zamiana ról na konferencji Vitala Heynena. Selekcjoner odpytywał dziennikarzy