To już pewne: reprezentant Polski odchodzi z PGE Skry Bełchatów

Bartosz Bednorz reprezentował barwy PGE Skry Bełchatów od 2016 roku. Jako zawodnik żółto-czarnej drużyny zdobył mistrzostwo (2018 r.) i wicemistrzostwo kraju (2017 r.), a także Superpuchar Polski (2017 r.).

Rozgrywający opuszcza mistrzów Polski

Reprezentacyjny przyjmujący spędził w Skrze dwa sezony. Pierwszy z nich nie był udany, ponieważ niespełna 24-letni zawodnik nie miał zbyt wielu okazji na grę w wyjściowej szóstce. Zupełnie inaczej było w minionych rozgrywkach PlusLigi. Bednorz swoją dobrą dyspozycję zaprezentował już we wrześniu 2017 roku w wygranym meczu o SuperPuchar Polski, za który otrzymał statuetkę MVP.

Wysoką formę potwierdzał także przez dalszą część sezonu 2017/18, będąc ważnym ogniwem bełchatowskiej ekipy, co znajduje odzwierciedlenie w statystykach. W zakończonych rozgrywkach ligowych Bartosz Bednorz był drugim najlepiej punktującym (397 pkt), atakującym (319 pkt) i serwującym (47 asów) zespołu PGE Skry. Ponadto, został wybrany do najlepszej szóstki PlusLigi. Dobra gra Bednorza została doceniona przez selekcjonera reprezentacji Polski, Vitala Heynena, który powołał go do kadry.

- Pierwszy sezon był dla mnie trudny, ale ja uważam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Z każdego wyciągam wnioski i on też mnie czegoś nauczył. Ten zakończony był jednym z najlepszych sezonów w moim życiu, więc z jednej strony bardzo się cieszę, a z drugiej jest mi smutno, że to wszystko się kończy. Zdobyte mistrzostwo Polski uważam za jeden z największych sukcesów w życiu - przyznał Bartosz Bednorz w rozmowie z oficjalnym portalem internetowym klubu z Bełchatowa.

Reprezentant Polski dodał także, że na długo zapamięta czas spędzony w PGE Skrze: - Będę bardzo mile wspominał wszystkich ludzi, których poznałem w tym klubie i kibiców, czułem się tu jak w domu. Po dwóch sezonach w tak mocnym zespole jak PGE Skra Bełchatów, z taką historią, aż łezka kręci się w oku - powiedział Bartosz Bednorz.

ZOBACZ WIDEO "Przeszedłem z piekła do nieba". Młodzi polscy mistrzowie złapali błysk