Liga Narodów: dobre złego początki Niemców. Pewne zwycięstwo Serbów

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Serbii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Serbii

Niemcy wygrali pierwszego seta, ale w trzech pozostałych byli zdecydowanie słabsi od Serbów. Tym samym podopieczni Nikoli Grbicia wygrali 3:1 w 2. kolejce Ligi Narodów siatkarzy i odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej odsłonie meczu Niemcy pokazali zupełnie inną siatkówkę niż dzień wcześniej podczas spotkania z Włochami. Przede wszystkim mocno ograniczyli liczbę błędów w zagrywce, co od razu miało przełożenie na ich grę. Na siatce brylowali Daniel Malescha oraz David Sossenheimer i nasi zachodni sąsiedzi nie mieli problemów z wygraniem seta, pozwalając Serbom na zdobycie tylko 19 punktów.

Druga partia miała już inny przebieg. Z akcji na akcję Serbowie zaczęli coraz bardziej przeważać na siatce. Niemcy mieli problemy z zatrzymaniem w ataku Marko Ivovicia (mecz rozpoczął na ławce, ale wszedł z ławki), Drazena Luburicia i Urosa Kovacevicia. Do tego wróciły ich problemy z piątkowego starcia, a więc błędy własne. To właśnie głównie przez swoje pomyłki po drugiej przerwie technicznej podopieczni Andrei Gianiego nie nawiązali już równorzędnej walki z rywalami i przegrali 21:25.

Trzecia odsłona meczu była popisem jednego siatkarza. Drazen Luburić był nie do zatrzymania w ataku. Kolejne jego efektywne akcje na siatce napędzały Serbów. Tylko do pierwszej przerwy technicznej wynik był blisko remisu. Później na parkiecie dominowali podopieczni Nikoli Grbicia, którzy punktowali głównie w ataku (Luburić) i polu zagrywki. Ostatecznie Serbowie wygrali seta do 16 i byli o krok od zdobycia w meczu kompletu trzech "oczek".

Czwarty set nie przyniósł zmiany obrazu gry. Dwie wcześniejsze przegrane partie mocno podcięły skrzydła Niemcom, którzy nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki. Co więcej w bloku musieli skupiać się nie tylko na zatrzymaniu Luburicia, ale i Kovacevicia, który również kończył kolejne ataki. Nasi zachodni sąsiedzi nie znaleźli recepty na skuteczność skrzydłowych rywali i ostatecznie przegrali seta do 14 i cały pojedynek 1:3.
 
Niemcy - Serbia 1:3 (25:19, 21:25, 16:25, 14:25)

Niemcy: Krick, Schott, Sossenheimer, Kampa, Gunthor, Malescha, Zenger (libero) oraz Fromm, Bohme, Reichert, Hirsch, Zimermann
Serbia:

Okolić, Kovacević, Katić, Jovović, Luburić, Lisinać, Majstorović (libero) oraz Ivović, Kostić, Krsmanović, Mijailović

ZOBACZ WIDEO Piotr Nowakowski: Rosjanie czasami wyglądali na zupełnie zagubionych

Komentarze (1)
miloBed2052
26.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szukaj śmiałka, który wszedł na szczyt wrocławskiej iglicy: