Liga Narodów: w Goianie ekspresowe zwycięstwa Brazylii i USA

WP SportoweFakty / Olga Król / Na zdjęciu: reprezentacja Brazylii mężczyzn
WP SportoweFakty / Olga Król / Na zdjęciu: reprezentacja Brazylii mężczyzn

Azjaci nie mieli za wiele do powiedzenia podczas drugiego dnia turnieju Ligi Narodów w Brazylii. Gospodarze odprawili Japończyków 3:0, natomiast Amerykanie tym samym stosunkiem setów rozprawili się z Koreańczykami.

Drugi dzień zawodów Ligi Narodów w Brazylii nie przyniósł zbyt wielu emocji. Jako pierwsi na boisku zameldowali się mistrzowie olimpijscy oraz Japończycy. Choć Canarinhos zamknęli wynik w trzech setach, nie przyszło im to łatwo. W premierowej odsłonie to Japończycy dyktowali warunki, a oni dopiero w końcówce przejęli inicjatywę. Zaskoczyło ich ustawienie rywala oraz skuteczność w ofensywie. Ostatecznie pokonali ich blokiem, a bohaterem meczu był Wallace De Souza zdobywca 15 oczek. O dwa punkty mniej zdobył klubowy kolega Michała Kubiaka - Issei Otake, bo 13.

- Japończycy urwali punkty świetnym drużynom podczas pierwszego weekendu turnieju, także dla nas było bardzo ważne aby zdobyć komplet do tabeli. Zrobili parę zmian w składzie i mogliśmy oglądać "nową Japonię". Stąd martwiłem się, że nie przystosujemy naszej defensywy i bloku, ale nam się to udało. Nadal musimy poprawić sporo w swojej grze, w szczególności w ataku - mówił po meczu trener Canarinhos, Renan Dal Zotto.

Takim samym wynikiem jak Brazylia - Japonia, zakończyło się także drugie spotkanie w Goianie. Amerykanie nawet szybciej niż mistrzowie olimpijscy rozprawili się z Korańczykami, zamykając wynik ostatniej z partii do 11.

Pomimo tego, że USA dopuściło się większej liczby błędów własnych, ich przewaga na skrzydłach oraz w bloku była miażdżąca. Prym w punktowaniu Azjatów prowadził Jake Langlois (15 punktów) oraz Matthew Anderson (13 punktów). Natomiast Amerykanom najczęściej odpowiadał atakiem Seung-Suk Kwak - zdobywca zaledwie siedmiu oczek.

Podczas ostatniego dnia rywalizacji USA zagra z Brazylią, a Japonia z Koreą.

Wyniki II dnia Ligi Narodów w Brazylii:

Brazylia - Japonia 3:0 (26:24, 25:19, 25:20)

Brazylia: Wallace, Bruno, Lucas, Borges, Souza, Maruicio, Hoss (libero) oraz Ferreira, Arjona, Evandro.

Japonia: Issei Otake, Naoya Takano, Kentaro Takahashi, Masahiro Sekita, Hiroaki Asano, Yamato Fushimi, Satoshi Tsuiki (libero) oraz Haku Ri, Akihiro Yamauchi, Tatsuya Fukuzawa.

Korea - USA 0:3 (23:25, 21:25, 11:25)
Korea: 

Seung-Suk Kwak, Kyumin Kim, Gyeong-Bok Na, Hui-Chae Song, Jae-Hwi Kim, Taekeui Hwang, Minsu Jeong (libero) oraz Dong-Hyuk Kwak (libero), Kwang-In Jeon, Min-Gyu Lee, Jae-Duck Seo, Jiseok Jung, Sung-Min Moon.
USA:

Langlois, Anderson, Defalco, Smith, Averill, Christenson, Shoji E. i Watten (libero) oraz Shoji K.

ZOBACZ WIDEO Młodzi Polacy atakują! Do kadry weszli z przytupem. "Atmosfera w drużynie nam to ułatwiła"

Komentarze (0)