Wtorkowe spotkanie otwierające drugi dzień zmagań zapowiadało się niezwykle ciekawie, bowiem Zenit Kazań przegrał premierowe spotkanie z Fakiełem Nowy Urengoj. Cucine Lube Civitanova było w lepszej sytuacji, bowiem pokonało za trzy punkty PGE Skrę Bełchatów.
Niemal od samego początku swoją siłę pokazywali Maksim Michajłow i Earvin Ngapeth, a Włochom trudno było znaleźć na nich skuteczną receptę. Choć Lube wcale nie grało źle, cały czas musiało gonić wynik. Brakowało im bloku i zagrywki, bo sama ofensywa działała bez zarzutu. W kluczowych momentach armaty Zenitu były jednak nie do zatrzymania i rosyjska ekipa pewnie wygrała do 21.
Po zmianie stron efektywność obu ekip nieco spadła, Rosjanie popełnili w sumie aż jedenaście błędów, dzięki czemu inicjatywę mogło przejąć Cucine Lube. Rozpędził się Cwetan Sokołow, a nieco opadł z sił Osmany Juantorena, który nie mógł się przebić przez blok przeciwników. Wywalczona na początku przewaga utrzymała się do końca i pogromcy PGE Skry wyrównali stan meczu.
Trzeci set stał pod znakiem błędów w polu zagrywki Lube, oddali aż dziewięć punktów za darmo rywalom. Boisko musiał opuścić Bruno Rezende, który nabawił się urazu dłoni podczas bloku (5:5) i do końca partii nie wrócił na parkiet. Rozkręcił się znów Earvin Ngapeth i starał się ciągnąć grę swojego zespołu. Na prowadzenie wychodziła raz jedna, a raz druga ekipa, doszło do zaciętej końcówki. Przy drugiej piłce setowej Sokołow został zatrzymany potrójnym blokiem.
ZOBACZ WIDEO Kolejna wpadka Bayernu! Kapitalny mecz napastnika Fortuny! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Wydawało się, że drużyna Władimira Alekny pójdzie już za ciosem. Prowadzili już trzema punktami, by ostatecznie stracić tę przewagę, a to wszystko za sprawą dobrego czytania gry Aleksandra Butki. I to okazało się kluczem do sukcesu. Włoska ekipa odwróciła losy seta i dzięki postawie w bloku doprowadziła do tie-breaka.
W tej części spotkania Zenit odskoczył na dwa punkty, ale cały czas czuł oddech Lube. Przy akcji na 5:6 urazu nabawił się Artem Wolwicz. Emocje były do samego końca, Zenit prowadził pięcioma punktami, ale stracił całą przewagę. Mnóstwo wideoweryfikacji, sędziowskich spornych decyzji i ostatecznie triumfowali Włosi.
Po meczu doszło do przepychanek, Aleksiej Wierbow i Osmany Juantorena dyskutowali o tym, co się zdarzyło w końcówce, trzeba było ich rozdzielić. Kilka minut musiało minąć zanim obie ekipy podziękowały sobie za spotkanie.
Cucine Lube Civitanova - Zenit Kazań 3:2 (20:25, 25:22, 24:26, 25:23, 19:17)
Lube: Sokołow, Juantorena, Stanković, Leal, Simon, Bruno, Balaso (libero) oraz D'Hulst, Diamantini, Cester.
Zenit: Andreson, Wolwicz, Ngapeth, Butko, Samojlenko, Michajłow, Wierbow (libero) oraz Surmaczewski, Aleksiew, Lichoszercow.
Tabela grupy A:
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | Cucine Lube Civitanova | 2 | 2-0 | 6:3 | 5 |
2 | Fakieł Nowy Urengoj | 2 | 2-0 | 6:4 | 4 |
3 | Zenit Kazań | 2 | 0-2 | 4:6 | 2 |
4 | PGE Skra Bełchatów | 2 | 0-2 | 3:6 | 1 |