Obydwie drużyny przystępowały do czwartkowej konfrontacji po wygranych z Arkasem Izmir i porażkach z Sir Sicoma Colussi Perugia. Od początku potyczki na boisku trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. Ozdobą rywalizacji była walka atakujących Romanas Szkuljawiczus vs Hermans Egleskalns, którzy w pierwszym secie byli praktycznie nie do zatrzymania dla atakujących. Ostatecznie doszło do gry na przewagi, w której więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, zwyciężając do 25.
Po zmianie stron kibice zgromadzeni w moskiewskiej hali wciąż oglądali wyrównaną walkę. Z tonu spuścił Szkuljawiczus, który miał coraz więcej problemów w ofensywie. Natomiast Egleskalns wciąż napędzał grę Tours, którego wspierał Gazmend Husaj. Po raz kolejny o wszystkim rozstrzygnęła emocjonująca końcówka i ponownie lepiej rozegrali ją podopieczni Konstantina Brianskiego, triumfując 26:24.
Przyjezdni, po przegraniu dwóch kolejnych odsłon, nie zamierzali odpuszczać i potrafili dotrzymywać kroku zawodnikom rosyjskiego klubu. Przebudzili się Dick Kooy i Jurij Bierieżko, którzy byli skuteczni na skrzydłach. Widoczny w szeregach gości był Barthelemy Chinenyeze (były siatkarz Asseco Resovii Rzeszów). W końcowym rozrachunku znów finisz dobrze rozegrało Dynamo Moskwa (26:24) i wygrało mecz 3:0.
Liga Mistrzów, 3. kolejka gr. E:
Dynamo Moskwa - Tours VB 3:0 (27:25, 26:24, 26:24)
Dynamo Moskwa: Kooy, Własow, Bierieżko, Bezrukow, Szczerbinin, Szkuljawiczus, Kabeszow (libero) oraz Baranow (libero), Krugłow, Jeremin.
Tours VB: Chinenyeze, Wounembaina, Egleskalns, Teriomenko, Husaj, Trinidad De Haro, Henno (libero) oraz Capet, Stahl.
Tabela gr. E Ligi Mistrzów:
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Sir Sicoma Colussi Perugia | 3 | 3-0 | 9:2 | 9 |
2. | Dynamo Moskwa | 3 | 2-1 | 6:3 | 6 |
3. | Tours VB | 3 | 1-2 | 4:6 | 3 |
4. | Arkas Izmir | 3 | 0-3 | 1:9 | 0 |
ZOBACZ WIDEO "Prosto z Rajdu Dakar" (odc. 11): Słodko-gorzki dzień dla Orlen Team (cały odcinek)