Liga Mistrzów. Aleksiej Spiridonow pod wrażeniem Earvina Ngapetha. "Legenda"

Aleksiej Spiridonow po meczu Sir Sicoma Colussi Perugia - Zenit Kazań zrobił sobie zdjęcie z Earvinem Ngapethem. Francuz był autorem heroicznej obrony piłki.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Aleksiej Spiridonow WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow
Pierwszy półfinałowy mecz siatkarskiej Ligi Mistrzów dostarczył niezapomnianych wrażeń. Zenit Kazań wygrał na wyjeździe z Sir Sicoma Colussi Perugia dopiero po tie-breaku. W decydującej partii kibice zobaczyli jedną z najefektowniejszych akcji tego sezonu.

Liga Mistrzów: wymiana ciosów w Perugii i porażka Wilfredo Leona w starciu z byłym klubem >>

Bohaterem był Earvin Ngapeth, który ofiarnie wskoczył na bandę reklamową, by obronić piłkę. Udało się, a chwilę później jego koledzy popisali się skutecznym blokiem.

Po meczu Aleksiej Spiridonow zrobił sobie zdjęcie z francuskim siatkarzem, który jest jego klubowym kolegą w Zenicie. Rosjanin nie kryje wrażenia i nazwał Ngapetha "legendą".



Rewanż odbędzie się 10 kwietnia o godzinie 18. Włoska drużyna naszego kadrowicza Wilfredo Leona musi odrobić straty, chcąc zagrać w finale.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Zwolnienie Nawałki odbyło się w pośpiechu. "To trochę żenujące"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×