Trzecia, decydująca bitwa zawierciańsko-radomskiej wojny o półfinał PlusLigi

Newspix / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie
Newspix / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie

Dwa wcześniejsze mecze pomiędzy Aluronem Virtu Wartą Zawiercie a Cerradem Czarnymi Radom dostarczyły niesamowitych emocji. W trzecim, decydującym spotkaniu na parkiecie będą leciały iskry. - Zadecyduje dyspozycja dnia - zgodnie przyznają obie strony.

W niedzielne popołudnie emocji, męskiej, sportowej walki i napięcia pod siatką nie powinno zabraknąć. Aluron Virtu Warta Zawiercie i Cerrad Czarni Radom stoczą trzeci, decydujący bój o marzenia, czyli awans do półfinału PlusLigi. Zwycięzca będzie mógł pić szampana, a przegranemu pozostanie obejście się smakiem.

Oba zespoły znają się doskonale. W bieżącym sezonie rozegrały między sobą pięć meczów. Trzy z nich zakończyły się wygranymi Wojskowych, natomiast po dwóch ręce w geście triumfu mogli wznieść Jurajscy Rycerze. - Na tym etapie drużyny nie mają czym siebie zaskoczyć, znamy się nawzajem na wylot, wiemy, kto jak gra - przyznaje Robert Prygiel. - Po tylu meczach w sezonie nie może być mowy o jakimkolwiek zaskoczeniu - dodają zgodnie Bartosz Gawryszewski i Dominik Kwapisiewicz.

W pierwszym starciu ćwierćfinałowym, wygranym przez Aluron Virtu Wartę 3:2, ogromne znaczenie miała zagrywka, a w tym elemencie lepiej dysponowani byli podopieczni Marka Lebedewa. - Bardzo ważne będzie to, kto komu sprawi większy łomot na zagrywce. Myślę, że ważniejsza będzie siła tej zagrywki, aniżeli precyzja - podkreśla Kwapisiewicz. - Ponadto będą decydowały detale, samopoczucie i dyspozycja dnia poszczególnych zawodników - wylicza.

ZOBACZ WIDEO Czy Polska potrzebuje Wilfredo Leona? "To tak, jakby do kadry dołączył Ronaldo lub Messi"

Zobacz także: Paweł Zagumny: Nie płaczę na filmach

Bardzo pewni swego przed niedzielnym meczem są Cerrad Czarni Radom. - Cały czas uważam, że jesteśmy drużyną lepszą. Mamy więcej atutów po swojej stronie i może zabrzmi to nieskromnie, ale jesteśmy faworytem tego meczu - mówi Prygiel. - Moją drużynę stać na wygranie tego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że to nie będzie łatwy mecz, będzie to, tak jak dwa poprzednie, spotkanie walki, w którym będą decydowały końcówki - kontynuuje trener Czarnych.

- To będzie bardzo mocna wojna, w której nie biorą jeńców. Na pewno będą decydowały: odporność psychiczna, łut szczęścia, charakter, który moja drużyna wielokrotnie w tym sezonie pokazywała. Myślę, że będziemy wszyscy zadowoleni po zakończeniu zawodów - zaznacza szkoleniowiec.

Zobacz także: Michał Kędzierski wśród gigantów siatkówki. "Czasem poziom gry jest niebotyczny"

Prygiel nie uważa, jakoby przewaga parkietu przeciwników była w decydującym pojedynku ich atutem. - Gospodarze będą pod presją własnej publiczności, a my możemy to wykorzystać. Oczywiście będziemy wspierani przed bardzo liczną, ponad 100-osobową grupę naszych kibiców, co może tylko nam pomóc - kończy trener radomskiej ekipy. - Musimy wygrać jak najprościej, czyli w trzech setach, i cieszyć się z awansu do półfinału - stawia sprawę jasno Norbert Huber.

Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cerrad Czarni Radom / niedziela, 7.04.2019 r., godz. 17:30

Stan rywalizacji: 1:1.

Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację LIVE z tego wydarzenia. Serdecznie zapraszamy do jej śledzenia!

Komentarze (0)