Czwarty mecz finałowej rywalizacji o złoto ligi tureckiej okazał się najkrótszy z dotychczasowych, siatkarze Arkasu Izmir do ogrania prowadzonego przez trenera Mariusza Sordyla Fenerbahce Stambuł potrzebowali trzech setów i doprowadzili do stanu 2:2 w meczach. Poprzednie spotkania kończyły się tie-breakami.
Turcja: Arkas Izmir pokonał Fenerbahce Stambuł i przedłużył finałową rywalizację
W trzecim meczu za ostre protesty przeciwko decyzjom sędziów na trybuny odesłany został trener Glenn Hoag, za co spotkała go kara zawieszenia na kolejne spotkanie. Arkas musiał sobie radzić również bez Merta Maticia, który w poprzedniej grze uszkodził więzadła krzyżowe, co wymaga operacji i czeka go długa przerwa od siatkówki. Pomimo tych przeciwności Arkas nie oddał nawet seta drużynie Mariusza Sordyla. Fenerbahce swoją największą szansę zaprzepaściło w drugiej partii, tracąc przewagę 21:17 i przegrywając 24:26. W pierwszym i trzecim secie siatkarze z Izmiru wypracowywali sobie wysoką przewagę i wygrali odpowiednio do 19 i 18.
Arkas Izmir - Fenerbahce Stambuł 3:0 (25:19, 26:24, 25:18)
Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli Adis Lagumdzija i Robert Taht, obaj po 17. Po stronie gości najlepiej punktowali Wouter Ter Maat (14) i Salvador Hidalgo Oliva (12).
Remis po dotychczasowej walce oznacza, że złote i srebrne medale rozdane zostaną po piątym meczu, który rozegrany zostanie 4 maja w Izmirze.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mecz w Gdańsku obnażył polską piłkę. "Nikt nie powinien dolewać oliwy do ognia"
Kto zdobędzie mistrzostwo Turcji? 
