Julien Lyneel dalej w Jastrzębskim Węglu. "Wypełnię swój kontrakt"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na pierwszym planie: Julien Lyneel
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na pierwszym planie: Julien Lyneel

Julien Lyneel po raz drugi w karierze sięgnął po medal PlusLigi. Trzy lata po srebrze z Asseco Resovią Rzeszów Francuz zdobył brązowy krążek w barwach Jastrzębskiego Węgla. - Bardzo mi się tu podoba - przyznał przyjmujący reprezentacji Francji.

Jastrzębianie zajęli trzecie miejsce w tym sezonie po tym, jak trzykrotnie w rywalizacji do trzech wygranych pokonali Aluron Virtu Wartę Zawiercie. Pierwsze dwa spotkania wygrali po tie-breaku, zaś w ostatnim z nich nie pozwolili rywalom ugrać nawet seta.

Przeczytaj relację z ostatniego meczu Jastrzębskiego Węgla z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie

- Jestem bardzo szczęśliwy, że skończyliśmy sezon z medalem. To był cel po naszej porażce z ONICO w półfinale. Muszę jednak przyznać, że trudno było się z tym pogodzić, że nie zagramy w finale, bo zwłaszcza w drugim spotkaniu brakowało nam niewiele. Ale cieszę się, że mamy ten brąz. Rozstrzygnęliśmy rywalizację w trzech meczach i możemy być z tego dumni, bo udowodniliśmy, że nigdy się nie poddajemy. Wygraliśmy ten medal dla klubu, dla kibiców, ale też przede wszystkim dla nas - podkreślił Julien Lyneel.

Francuskiemu przyjmującemu bardzo podoba się klimat w Jastrzębskim Węglu. Lyneel zwrócił uwagę na atmosferę - zarówno wewnątrz drużyny, jak i w aspekcie kibicowskim.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Finał Pucharu Polski rozczarował. "Mecz nie był fenomenalny, a otoczka pozostawia dużo do życzenia"

- Z tego sezonu mam prawie same pozytywne wspomnienia. Każdy mecz był dla mnie wyjątkowy, bo praktycznie w każdym meczu graliśmy przy pełnych trybunach. Dlatego każdy mecz w Jastrzębiu-Zdroju grało mi się świetnie. Owszem, zdarzały się porażki, ale nie zachwiało to naszego team spiritu. Pracowaliśmy ciężko i nawet zmiana trenera w połowie sezonu nas nie wybiła z rytmu. Zaadaptowaliśmy się do warunków, które tu były, po prostu szliśmy swoją drogą i to nas zaprowadziło do medalu - ocenił 29-letni siatkarz.

Lewoskrzydłowy Jastrzębskiego Węgla zapowiedział, że przynajmniej przez rok nie zamierza opuszczać klubu. Zresztą czuje się w nim bardzo dobrze.

- Oczywiście zostaję. Bardzo mi tu się podoba. Mam dwuletni kontrakt i zamierzam go wypełnić. Potrzebuję trochę odpoczynku, bo ten sezon dał mi trochę w kość. Dlatego muszę udać się na wakacje, by zregenerować się przed sezonem reprezentacyjnym. Ale nie mogę już doczekać się nowego sezonu w Jastrzębiu. Mam nadzieję, że będzie on jeszcze lepszy w naszym wykonaniu, zwłaszcza, że dojdą wyzwania w europejskich pucharach - zakończył Francuz.

Poza Lyneelem w drużynie pozostaną Dawid Konarski, Lukas Kampa, Christian FrommJakub Bucki oraz Jakub Popiwczak. Zainteresowany dalszą grą w trzeciej drużynie PlusLigi jest również Michał Szalacha, który dołączył do niej w ramach transferu medycznego pod koniec kwietnia. Środkowy przyznał to w rozmowie z naszym portalem kilka dni temu.

Źródło artykułu: