Drogi pilskiego klubu i trenera Zawieracza przecięły się już kilka lat temu. W 2009 roku pracował w nim jako asystent Wojciecha Lalka, zaś w sezonie 2010/2011 przejął PTPS grający wówczas w I lidze, a następnie awansował z nim do ekstraklasy. Pod jego wodzą drużyna dwa razy zajęła szóste miejsce w ówczesnej PlusLidze Kobiet.
Czytaj też: Marek Pieniążek: Ludzie pukali się w głowy, kiedy mówiłem o Antidze
- Z trenerem Zawieraczem rozmawialiśmy już w roku ubiegłym. Wówczas widocznie nie było nam dane podpisać umowy. W tym roku natomiast, szybko doszliśmy do porozumienia. Podpisaliśmy dwuletni kontrakt, który - taką mam nadzieję - da satysfakcję obu stronom - powiedział prezes Enea PTPS-u Piła Radosław Ciemięga.
W poprzednich sezonach Mirosław Zawieracz prowadził takie kluby, jak BKS Profi Credit Bielsko-Biała, Wisła Warszawa czy Budowlani Toruń. Teraz przed nim oraz władzami klubu zadanie, by zbudować drużynę na nowy sezon. Wiadomo, że nie znajdą się w niej Olga Strantzali oraz Izabela Lemańczyk, które razem z trenerem Alessandro Chiappinim zasiliły DPD Legionovię Legionowo.
Czytaj też: Kolejny ciekawy transfer DPD Legionovii. Maja Tokarska wzmocni środek siatki
Póki co nie wiadomo, ile zawodniczek z poprzedniej kadry zostanie w klubie. Zespół ma być oparty na polskich siatkarkach. W rozmowie z PAP prezes Ciemięga ujawnił tylko, że do końca maja skład powinien zostać skompletowany. Zaznaczył też, że liczy na lepszy wynik niż w poprzednim sezonie, w którym drużynie udało się zająć dziewiąte miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach