Przypomnijmy, że kilkanaście dni temu klub z Wielkopolski ogłosił, że trenerem drużyny będzie Mirosław Zawieracz (przeczytasz o tym TUTAJ). Wtedy też prezes Radosław Ciemięga powiedział w rozmowie z PAP, że "do końca maja skład powinien zostać skompletowany". Na razie oficjalnie wiemy o trzech siatkarkach.
W drużynie na kolejny sezon pozostanie libero Anna Pawłowska. Będzie to już jej trzeci sezon w Pile. Rok temu z drużyną (prowadzoną wówczas przez Jacka Pasińskiego) zdobyła piąte miejsce.
- Szkoleniowcy regularnie dawali mi możliwość gry. To dla mnie, jako młodej, wciąż rozwijającej się, zawodniczki bardzo ważne. Mam nadzieję, że trener Zawieracz również pozwoli mi się wykazać. Piła jest bardzo fajnym miastem, ze wspaniałymi kibicami. Po za tym tutaj udaje mi się łączyć grę, ze studiowaniem fizjoterapii na PWSZ - powiedziała Pawłowska w wywiadzie dla klubowej strony internetowej.
ZOBACZ WIDEO Czy Witold Bańka podałby rękę dopingowiczom? "Sportowiec złapany na dopingu to oszust"
Z kolei do klubu powracają dwie rozgrywające - Sylwia Bolimowska i Emilia Szubert. Pierwsza z nich przez ostatni sezon występowała w Budowlanych Toruń. Druga zaś miała przerwę macierzyńską.
- Dobrze wspominam sezon 2016/2017 w Pile i cieszę się na myśl o powrocie. Jestem bogatsza w doświadczenia zdobyte w innych klubach, które na pewno przełożą się na moją grę - przyznała Bolimowska.
Z kolei dla Szubert najbliższy sezon będzie już szóstym w barwach Enea PTPS-u Piła. Wcześniej występowała w nim w latach 2011-2014 oraz 2016-2018. Absolwentka SMS-u Sosnowiec w trakcie swojej kariery grała też dla Budowlanych Łódź oraz Legionovii Legionowo.
Czytaj także: Jakoś to było i będzie... Enea PTPS Piła w sezonie 2018/2019
Tym samym pilski klub ma komplet rozgrywających na nowy sezon. To oznacza, że żegnają się z nim Patrycja Chrzan, która została wypożyczona z Chemika Police, a także Paulina Szpak. Wcześniej drużynę opuścili trener Alessandro Chiappini, a także Olga Strantzali i Izabela Lemańczyk. Cała trójka przeniosła się do DPD Legionovii Legionowo.