Biało-Czerwone zaczęły spotkanie świetnie, od wygrania pierwszego seta z mocnym rywalem 26:24, i to pomimo prowadzenia Turczynek 23:21. Jednak w kolejnej części meczu siatkarki znad Bosforu wykorzystały swój ogromny atut, czyli grę blokiem, dzięki której zdobyły aż 19 punktów blokiem w czterech rozegranych setach.
- W pierwszym secie brakowało nam energii, przyjmowałyśmy dobrze, ale nasze ataki nie były agresywne. Jestem zadowolony z wyniku, ale już niekoniecznie z gry, bo potrzebujemy lepszej koncentracji współpracy bloku z obroną i więcej cierpliwości - narzekał mimo pokonania Polek trener Turcji Sahin Catma.
Nasze rodaczki nie zdobyły tym razem punkty i uległy czwartemu zespołowi ostatniego siatkarskiego mundialu juniorek, ale były też pozytywne aspekty ich występu. Polki. postawiły się przeciwnikowi w drugim secie, w którym przegrywały już 20:13 i ostatecznie uległy minimalnie, do 23. W kolejnych partiach siatkarki Waldemara Kawki radziły sobie z Turcją do drugiej przerwy technicznej, ale potem brakowało im konsekwencji i dokładności. Najlepiej w kadrze polskich zawodniczek punktowały Julia Orzoł i Zuzanna Górecka (18 i 17 pkt), do tego należy pochwalić nasze siatkarki za postawę na zagrywce i posłanie sześciu asów serwisowych.
ZOBACZ WIDEO Wyczekiwany debiut Leona coraz bliżej! "Jeśli trener tak zdecyduje, to zastąpię Bartosza Kurka na ataku"
- Przez błędy miałyśmy trudności z "zamknięciem" setów. Powinnyśmy bardziej koncentrować się na sobie, a nie na tym, co dzieje się po drugiej stronie. Próbowałyśmy grać jak najlepiej, ale po dwóch miesiącach przygotowań wiem, że stać na na więcej. Cieszy mnie miejsce w pierwszej ósemce mistrzostw, ale dzisiejszy wynik już niekoniecznie - mówiła na łamach portalu FIVB atakująca reprezentacji Polski juniorek Julia Orzoł.
Robertlandy Simon trenuje na Kubie. Występ w kwalifikacjach olimpijskich coraz bardziej prawdopodobny
W kolejnym spotkaniu grupy F Polki zagrają z kadrą USA, a mecz odbędzie się o godzinie 3 nad ranem polskiego czasu. Kolejne rywalki naszej reprezentacji w swoim pierwszym spotkaniu drugiej fazy mistrzostw przegrały z Japonią 0:3 (18:25, 15:25, 20:25). Ponadto swoje spotkania w tej rundzie turnieju wygrywały reprezentacje Włoch i Rosji.
Polska - Turcja 1:3 (26:24, 23:25, 21:25, 18:25)
Polska: Orzoł (18), Górecka (17), Centka (8), Laskowska (8), Damaske (7), Zaborowska (7), Jagła (libero) oraz Szlagowska (3), Bałuk, Szczotkiewicz.