Bartosz Kwolek znalazł się w gronie pięciu zawodników, którzy prosto z Final Six Ligi Narodów, gdzie reprezentacja Polski zdobyła brązowy medal, udali się do Zakopanego. W stolicy polskich Tatr kadrowicze Vitala Heynena przygotowują się do udziału w kwalifikacjach olimpijskich (9-11 sierpnia w Gdańsku).
- Zdrowa rywalizacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Jestem gotowy na podjęcie rękawicy, ale cały czas powtarzam, że jeśli nawet zabraknie mnie w czternastce na kwalifikacje olimpijskie czy na mistrzostwa Europy, nadal będę bardzo mocno trzymał kciuki za chłopaków - zapewnił przyjmujący ONICO Warszawa w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
22-letni Kwolek podkreślił, że zdaje się na decyzję selekcjonera i ufa w jego fachowość. - Vital ma na tyle poukładane wszystko w głowie, że na pewno wybierze najlepszych zawodników - dodał reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO Szalpuk zadowolony z gry w reprezentacji. "Odbudowałem się po kontuzjach odniesionych w trakcie sezonu ligowego"
ZOBACZ: Liga Narodów. Kasprzyk nie będzie rozmawiał z Heynenem. Koniec awantury o Chicago >>
Kwolek przyznał też, że występ w Final Six Ligi Narodów w tak eksperymentalnym składzie i bez większych przygotowań był dla niego niezwykłym doświadczeniem. - Wszystko wyglądało na prowizorkę, ale zawsze miło się wraca z medalem. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkamy się w tym składzie - podsumował.
Z zespołu, który w Chicago zdobył brązowy medal, do Zakopanego - oprócz Kwolka - pojechali: Karol Kłos, Maciej Muzaj, Łukasz Kaczmarek i Bartosz Bednorz - WIĘCEJ TUTAJ. Podczas sierpniowego turnieju w Gdańsku rywalami Polaków będą ekipy: Francji, Słowenii i Tunezji.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)