Kadra gdańszczan znowu uległa dużej przebudowie. Do ONICO Warszawa przenieśli się dwaj podstawowi środkowi: Piotr Nowakowski i Patryk Niemiec. Bartłomiej Mordyl w poprzednim sezonie nie otrzymywał zbyt wielu szans do gry. Teraz może się to zmienić. 24-letni siatkarz wierzy, że wywalczy sobie miejsce w wyjściowym zestawieniu.
- Wydaje mi się, że będę miał większą szansę na grę. Będzie to mój drugi sezon w Gdańsku. Rok temu podpisałem kontrakt z Treflem i przychodziłem z niższej ligi. Musiałem się sporo nauczyć oraz zobaczyć jak funkcjonuje drużyna. Nabrałem trochę doświadczenia. Treningi z Andreą Anastasim dużo mi dały - powiedział Mordyl w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Zobacz także: PlusLiga: poznaliśmy wstępny terminarz fazy zasadniczej
Trefla Gdańsk zasilił Pablo Crer. Doświadczony Argentyńczyk jest pewniakiem do miejsca w składzie, ale pozostali zawodnicy powinni dostać swój czas. Wojciech Grzyb nie będzie grać kilku pełnych setów z rzędu. - Ciężko rywalizowało się z Piotrem Nowakowskim, ponieważ jest on światowej klasy środkowym. Odszedł też Patryk Niemiec, który również grał w podstawowej szóstce. Wielu młodych zawodników przechodziło w Treflu taką drogę, że w kolejnych sezonach dostawało coraz więcej szans, więc wierzę, że też zapracuję na jak najwięcej czasu na boisku. Jeśli chodzi o rywalizację, to teraz faktycznie może być łatwiej przebić się do pierwszego składu i wierzę, że to mi się uda - dodał.
ZOBACZ WIDEO Wyczekiwany debiut Leona coraz bliżej! "Jeśli trener tak zdecyduje, to zastąpię Bartosza Kurka na ataku"
Nowakowski dla młodszych kolegów był wielkim autorytetem. Można było się wiele dowiedzieć od dwukrotnego mistrza świata. - Podpatrywanie tak znakomitego siatkarza przyniosło nam sporo korzyści. Od środkowego wymaga się przede wszystkim dobrej gry w bloku, a Piotr jest doskonały w tym elemencie. Dużo się od niego nauczyłem - przyznał 24-latek.
Zobacz także: Jedna wielka sinusoida, czyli Trefl Gdańsk w sezonie 2018/2019
Michał Winiarski po przejęciu zespołu zapowiedział, że zamierza stawiać na młodych zawodników. - Dla naszego nowego trenera będzie to pierwsza samodzielna praca. Liczę, że postawi na młodzież. Ja i Kewin Sasak nie jesteśmy jeszcze doświadczeni na parkietach PlusLigi, ale podobnie rozwijała się w Gdańsku droga chociażby Damiana Schulza. Mam nadzieję, że dostanę swoją szansę. Nasz szkoleniowiec może nam wiele podpowiedzieć. Był znakomitym zawodnikiem - zakończył.