Polska - Holandia. Koledzy z kadry nadali Wilfredo Leonowi zabawny pseudonim. Mówią na niego... "Fifi"

PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon (z prawej)
PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon (z prawej)

"Fifi" - tak koledzy z reprezentacji Polski mówią na Wilfredo Leona. Po swoim debiucie w biało-czerwonych barwach nowy gracz naszej kadry wyjaśnił, skąd wziął się ten wyjątkowo niewinnie brzmiący pseudonim.

W tym artykule dowiesz się o:

Z Opola - Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty

- Wiadomo, że wszyscy pytają o "Fifiego", ale trzeba podkreślić, że cała drużyna zasłużyła na brawa i gratulacje - tak kapitan reprezentacji Polski Michał Kubiak rozpoczął odpowiedź na pytanie o ocenę debiutu nowej gwiazdy naszej kadry, do którego doszło w sobotę w Opolu w towarzyskim spotkaniu przeciwko Holandii (4:0).

- Przepraszamy, jak nazwał pan Wilfredo Leona? - dopytywaliśmy. - Dobrze słyszeliście, "Fifi" - mówił mistrz świata z 2014 i 2018 roku z szerokim uśmiechem. Poproszony o wyjaśnienie genezy pseudonimu nadanego zawodnikowi włoskiej Perugii przez kolegów z drużyny narodowej Kubiak nabrał jednak wody w usta i zalecił, żeby zapytać o to samego Leona.

A więc zapytaliśmy. Tyle że rozbawiony Kubańczyk z polskim paszportem kazał nam zwrócić się do... Kubiaka. - To właśnie on nam powiedział, żeby pytać pana! - nalegaliśmy. Wtedy Leon, nieco zawstydzony, zdradził tajemnicę swojej nowej ksywki.

Czytaj także:
- Michał Kubiak: Chcieliśmy, żeby Wilfredo Leon na długo zapamiętał swój debiut
- Eksperci zgodni - debiut Wilfredo Leona w kadrze Polski był udany

- Mamy we Włoszech koleżankę, która na swojego syna zawsze mówi "Fifi". Chłopaki jakoś to podłapali i teraz oni mówią tak na mnie. Cóż, to krótki, chwytliwy pseudonim, w którym czuć dużo sympatii. No dobra, teraz nie będę już Leon, tylko właśnie "Fifi" - śmiał się gwiazdor włoskiej Perugii.

Trzeba przyznać, że reprezentacyjny przydomek Leona brzmi łagodnie oraz dobrotliwie i mocno kontrastuje z postacią takiego boiskowego zabójcy. Jednak poza siatkarskim boiskiem Wilfredo to człowiek do rany przyłóż i tutaj spokojny pseudonim "Fifi" pasuje do niego całkiem dobrze.

ZOBACZ WIDEO Leon przywitany w kadrze chlebem, solą i wódką. "Wszyscy dobrze wiedzą kto to wymyślił"

Źródło artykułu: