Mistrzostwa Europy siatkarzy. Finlandia bez szans w starciu z Rosją, 37 punktów Nikoli Gjorgiewa w meczu z Białorusią

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Rosji
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Rosji

Reprezentacja Rosji w poniedziałkowe popołudnie nie miała większych problemów z pokonaniem Finów, mimo że mecz z kwadratu dla rezerwowych obejrzeli Dmitrij Muserski i Maksim Michaiłow. Rozczarowali natomiast Białorusini, przegrywając z Macedonią.

Absencja Maksima Michaiłowa i Dmitrija Muserskiego, niewielka pomoc ze strony Igora Kobzara, nie przeszkodziły Rosjanom w sięgnięciu po komplet punktów w starciu z Finami. Suomi, podrażnieni wcześniejszą klęską w potyczce z Białorusią, nie mieli żadnych argumentów, aby podjąć walkę z wyżej notowanym przeciwnikiem.

Powody do niepokoju Sborna miała w drugiej i trzeciej odsłonie. W drugiej, kiepsko dysponowany Jegor Kliuka nie radził sobie z kończeniem akcji. Skrupulatnie wykorzystywali to rywale. Koncertowo na kontrach spisywał się Elviss Krastins, nie do zatrzymania był Tommi Siirila. Przez dłuższy czas to wystarczało. W końcówce dobrą zmianę w Rosji dał Iwan Jakowlew, nie zawiedli Dmitrij Wołkow i Artiom Wolwicz i  dzięki temu podopieczni Tuomasa Sammelvuo mogli odetchnąć. Podobny scenariusz kibice obserwowali w ostatnim secie. Rywale z północy do pewnego momentu posiadali inicjatywę, jednak nie byli w stanie utrzymać koncentracji do końca pojedynku.

Nadzieje na zrobienie kolejnego kroku w kierunku awansu do 1/8 finału mieli po niedzielnym zwycięstwie nad Finami Białorusini. Przeciwko Macedonii Północnej byli jednak bezradni. Ekipę z Bałkanów do triumfu poprowadził kapitalnie dysponowany Nikola Gjorgiew, autor 37 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Michał Kubiak rozśmieszony przez kibiców podczas wywiadu. Nie mógł zachować powagi

31-letni atakujący dwoił się i troił, aby utrzymać swój zespół w grze o awans i to się udało. Gjorgiew atakował 58 razy, kończąc 36 piłek. Sporego wsparcia w ofensywie udzielił mu Aleksandar Ljaftow (15 punktów).

Podopieczni Viktara Bekszy najwyraźniej nie zdołali się zregenerować po niedzielnym tie-breaku, bowiem poza inauguracyjną odsłoną odstawali od przeciwników. Białorusini fatalnie radzili sobie w polu zagrywki, popełniając 13 błędów. W całym meczu zespół ze wschodu oddał rywalom 24 "oczka". Tak kiepski wynik to w dużej mierze zasługa Aleksandara Ljaftowa, który o swoim występie (7 błędów) z pewnością będzie chciał szybko zapomnieć.

Mistrzostwa Europy siatkarzy. Polska - Czechy: Biało-Czerwoni znokautowali rywali. Z półobrotu

Mistrzostwa Europy siatkarzy. Polacy zdemolowali Czechów i wyrównali najlepszy wynik turnieju

Wyniki: 

Rosja - Finlandia 3:0 (25:17, 26:24, 25:22)

Rosja: Butko, Kurkajew, Poletajew, Kliuka, Wołkow, Wolwicz, Golubiew (libero) oraz Jakolwew, Kobzar;

Finlandia: Siltala, Siirila, Sivula, Ronkainen, Kaurto, Tervaportti, Kerminen (libero) oraz Suihkonen, Krastins, Sinkkonen, Kaislasalo, Iwanow, Lankinen.

Białoruś - Macedonia Północna 1:3 (25:23, 19:25, 27:29, 20:25)

Białoruś: Burau, Ciuszkiewicz, Kukliński, Busel, Udrys, Czarapowicz, Aplewicz (libero) oraz Zabarouski (libero) Miśkiewicz, Kurasz;

Macedonia Pn.: Milev, Madjunkov, Gjorgiev, Ljaftov, Nikolov, Despotovski, Angelovski (libero) oraz Nikolovski, Andonov.

Tabela:

MiejsceDrużynaZ-PSetyPunkty
1. Rosja 4-0 12:2 12
2. Słowenia 3-0 9:1 9
3. Finlandia 1-3 6:10 4
4. Turcja 1-2 4:6 3
5. Macedonia Północna 1-3 4:10 3
6. Białoruś 1-3 5:11 2
Komentarze (0)