Mistrzostwa Europy siatkarzy. Aleksiej Spiridonow znowu zakpił z Polaków

Newspix / Michał Nowak / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow
Newspix / Michał Nowak / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow

Po porażce Polski ze Słowenią (wynik 1:3) w mistrzostwach Europy siatkarzy Aleksiej Spiridonow uaktywnił się w mediach społecznościowych. Rosjanin w swoim stylu odpowiedział na post na twitterowym koncie Polska Siatkówka.

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu 1/2 finału mistrzostw Europy polscy siatkarze przegrali ze Słowenią (wynik 1:3, więcej TUTAJ) i w sobotę zagrają o 3. miejsce z przegranym z pary Francja - Serbia (spotkanie w Paryżu odbędzie się w piątek o godz. 21:00).

Porażka Biało-Czerwonych w Lublanie sprawiła, że pierwszy krytyk polskiej siatkówki, czyli Rosjanin Aleksiej Spiridonow postanowił skomentować ten fakt w mediach społecznościowych. W jednym z wpisów na Twitterze siatkarz z Rosji napisał: "Poland koham" (oryginalna pisownia).

W kolejnym swoim wpisie "Spirik" w komentarzu do informacji o porażce Polaków dodał emotikony... "turlanie się po podłodze ze śmiechu".

Z kolei pod postem profilu Polska Siatkówka na TT, który gratulował Słowenii zwycięstwa, były reprezentant Rosji zamieścił swoje zdjęcie ze złotym medalem oraz słynną już fotografię, na której widzimy go jak pozuje nago, zasłaniając intymne miejsca pucharem.

Twitter/spirik15
Twitter/spirik15

Kilka dni temu, po odpadnięciu Rosji z ME 2019 siatkarzy (Sborna przegrała w ćwierćfinale ze Słowenią), 31-letni Spiridonow odpowiedział wszystkim krytykom i przypomniał swoje największe sukcesy, jakie odnosił w rosyjskiej kadrze.

"Z powodu porażki reprezentacji Rosji podczas mistrzostw Europy, chcę powiedzieć wszystkim krytykom, którzy piszą paskudne rzeczy, w tym o mnie, że Spirik grał kiedyś w tym turnieju i wygrał go (w 2013 r. - przyp. red.). Wszystko inne nie jest ważne!!!" - napisał w mediach społecznościowych (WIĘCEJ TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa Europy siatkarzy. Michał Kubiak o meczu ze Słowenią. "Zasłużyli na grę w finale bardziej, niż my"

Źródło artykułu: