- Popełniliśmy mało błędów i cały czas byliśmy skoncentrowani. Jestem zaskoczony, że potrafimy to zrobić po tak długim sezonie. Gratulacje dla moich zawodników. Zagraliśmy naprawdę dobry mecz - powiedział Vital Heynen na pomeczowej konferencji prasowej.
Triumf z Włochami był dla polskich siatkarzy czwartym w tegorocznym Pucharze Świata. W niedzielę brązowi medaliści mistrzostw Europy zagrali jednak najlepszy mecz w zawodach. Ich gra w sobotę także wyglądała już dobrze, ale z Argentyną stracili jednego seta. Dzień później już żadnego.
Czytaj także: włoskie media pod wrażeniem gry Polaków. "Dominacja"
- To był dla nas trudny poranek, ponieważ w sobotę wcześnie rozegraliśmy mecz. Po meczu z Argentyną (wygrana 3:1 - przyp. red.) byliśmy mądrzejsi, że jeśli nie zacznie się skoncentrowanym pojedynku, to można stracić seta. Tak się stało w sobotę, ale wyciągnęliśmy wnioski dzień później. Jestem dumny z naszej drużyny. Od początku wywieraliśmy presję na Włochach, którzy też rozegrali dobry mecz. Chcemy naszą dobrą grę kontynuować w Hiroszimie - podkreśli Bartosz Kurek.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacja Polski nie ma perspektyw? "Cały czas wozimy się na plecach Roberta Lewandowskiego"
Postawę Polaków w niedzielnym starciu docenił także Gianlorenzo Blengini. - Rywale zagrali lepiej od nas. W pierwszych dwóch partiach, w ciężkich momentach, zabrakło nam ciągłości gry. Gdy obroniliśmy ataki Polaków, to i tak tego nie wykorzystaliśmy. Mieliśmy kłopoty także z przyjęciem zagrywki flot - podkreślił selekcjoner włoskiej kadry.
Po pięciu meczach Polacy mają bilans czterech zwycięstw oraz jednej porażki i 12 punktów (3. miejsce w tabeli). Kolejny pojedynek mistrzowie świata rozegrają w środę, 9 października, z Rosją. Początek o godzinie 8:00 czasu polskiego.
Sprawdź terminarz kolejnych spotkań Polaków w Pucharze Świata 2019
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)