Puchar Świata siatkarzy. Polska - Egipt. Damian Wojtaszek: W takim turnieju koncentracja musi być na najwyższym poziomie
- Mieliśmy pełną kontrolę w tym spotkaniu. Oczywiście musieliśmy być czujni do samego końca, bo tacy rywale są nieobliczalni. W takim turnieju koncentracja musi być na najwyższym poziomie - zapewniał Damian Wojtaszek po wygranej z Egiptem (3:0).
Libero reprezentacji Polski przyznał, że w tak ciężkim turnieju, jak Puchar Świata nie można zlekceważyć żadnego rywala. W przeciwnym wypadku może to mieć poważne konsekwencje w ostatecznym rozrachunku.
- Mieliśmy pełną kontrolę w tym spotkaniu. Oczywiście musieliśmy być czujni do samego końca, bo tacy przeciwnicy są nieobliczalni. W takim turnieju koncentracja musi być na najwyższym poziomie. W piątek Australia - zakończył 31-latek.
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Vital Heynen podsumował turniej. Jego słowa dają do myśleniaZaskoczenia składem Egiptu nie krył m.in. rozgrywający naszej drużyny Marcin Komenda, który rozpoczął spotkanie w pierwszej szóstce. - Egipcjanie wyszli takim składem, że potem nasz plan runął. Ich trener wprowadził na boisko czterech zawodników, których teoretycznie miało nie być. Najważniejsze było zwycięstwo i to, aby stracić, jak najmniej sił - zaznaczył Komenda w rozmowie z ekspertem Polsatu Sport, Łukaszem Kadziewiczem.
23-latek podkreślił, że jednym z zadań rozgrywającego jest odnalezienie na boisku lidera, zdobywającego punkty w kluczowych momentach danego meczu. - Warto zawsze wykreować sobie zawodnika, który w najważniejszych momentach będzie kończył trudne piłki. W czwartek było widać, że Artur Szalpuk jest w dobrej dyspozycji i pokazał to od początku - dodał.
Czytaj także:
- Puchar Świata siatkarzy. Polska - Egipt. Napędzony w ataku Artur Szalpuk i murujący rywala na siatce Karol Kłos (oceny)
- Puchar Świata siatkarzy. Polska - Egipt: emocji więcej poza boiskiem niż na nim. Kolejny rywal odhaczony