Developres SkyRes Rzeszów wybrał się do Wrocławia po drugie zwycięstwo w sezonie. Po pokonaniu 3:1 DPD Legionovii Legionowo przyszła kolej na wygraną bez straty seta. Drużyna z Podkarpacia spokojnie rozprawiła się z przeciwnikiem, którego pokonuje regularnie od 2017 roku i w ośmiu ostatnich spotkaniach z nim nie straciła punktu.
Trener Stephane Antiga trochę pozmieniał. Pierwszy mecz w sezonie rozpoczęły od początku Jelena Blagojević i Anna Kaczmar, a w niedzielę wybiegły w szóstce Alexandra Frantti i Natalia Valentin. Na libero tym razem Daria Przybyła, a nie Aleksandra Krzos. W pierwszym secie ostatni remis był przy stanie 12:12. Od tego momentu Developres stopniowo budował przewagę i wygrał 25:20.
Czytaj także: Łódzka hala nie sprzyja kaliszankom. Wicemistrzynie Polski z drugą wygraną
W drugim secie brązowy medalista mistrzostw Polski prowadził od początku 5:1 i nie pozwolił rywalkom dojść do głosu. Skuteczna była Katarzyna Zaroślińska-Król, mogła liczyć na wsparcie pozostałych skrzydłowych i Developres wygrał tę partię 25:18.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kwolek wspomina finały Ligi Narodów. "Zebraliśmy się jak chłopacy z SKS-u i dwa razy pokonaliśmy Brazylię"
Dokończenie meczu w trzecim secie nie sprawiło problemu przyjezdnym. Developres był ponownie kilka kroków przez Natalią Murek i jej kompankami z Volleya. Ta partia zakończyła się rezultatem 25:20, a po zakończonym wynikiem 3:0 spotkaniu rzeszowianki są jedną z dwóch ekip z kompletem punktów po 2. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet. Poza nimi nie zgubiły jeszcze "oczka" łodzianki z ŁKS Commercecon.
Czytaj także: Dokonali cudu, bo chcieli bardziej. Jak Kuzbass zdetronizował wielki Zenit
#VolleyWrocław - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (20:25, 18:25, 21:25)
Volley: Gajewska, Murek, Soter, Rasińska, Kasprzak, Gancarz, Pancewicz (libero) oraz Wers, Mras, Irzemska, Fedorek.
Developres: Valentin, Zaroślinska-Król, Mlejnkova, Efimienko-Mlotkowska, Frantti, Witkowska, Przybyła (libero) oraz Kaczmar, Gałucha.