Podopieczne Stephane'a Antigi przystępowały do starcia z ekipą z Bydgoszczy mając na koncie komplet trzech wygranych w dotychczasowych spotkaniach LSK 2019/2020. Przyjezdne w dwóch rozegranych potyczkach odniosły jedno zwycięstwo. Historia meczów pomiędzy obiema drużynami także przemawiała na korzyść rzeszowianek. W dziesięciu ostatnich pojedynkach, aż ośmiokrotnie triumfowały siatkarki ze stolicy Podkarpacia.
Od pierwszych piłek gospodynie znakomicie radziły sobie w polu zagrywki. Dość powiedzieć, że w trakcie trwania premierowej odsłony zdobyły w tym elemencie aż pięć punktów. Bardzo dobrze w ofensywie prezentowała się Jelena Blagojević, która w ważnych momentach zdobywała kluczowe "oczka" dla swojego zespołu. Mimo usilnych starań i niezłej postawy Eweliny Żurowskiej oraz Moniki Fedusio, bydgoszczanki przegrały tą część rywalizacji do 20.
Drugi set od samego początku nie układał się po myśli ekipy prowadzonej przez Piotra Matelę (5:1). Na dodatek w miarę rozwoju sytuacji na boisku coraz lepiej grała Katarzyna Zaroślińska-Król. Atakująca Developresu doprowadzała do rozpaczy drużynę przyjezdnych swoimi atakami z prawego skrzydła (13:8). Dalsza część partii przebiegała bez większych emocji. Gospodynie kontrolowały przebieg wydarzeń, przybliżając się do końcowej wygranej w całym meczu (25:18).
Rozluźnione rzeszowianki rozpoczęły kolejną odsłonę najlepiej, jak tylko mogły (8:2). Koncertowe zawody w tej części pojedynku rozgrywała Michaela Mlejnkova. Rywalki nie dały jednak za wygraną. Fenomenalne wejście na parkiet zanotowała Patrycja Balmas. 28-letnia przyjmująca na tyle poprawiła skuteczność w ataku swojej drużyny, że pozwoliło to ekipie z Bydgoszczy na objęcie prowadzenia (12:13). W pewnym momencie ofensywa gości, przy słabej postawie Teresy Vanzurovej opierała się tylko na tej zawodniczce. Do końca seta żadnemu zespołowi nie udało się osiągnąć już większej przewagi. Na deser siatkarki obu ekip dostarczyły kibicom na Podpromiu nie lada emocji. W grze na przewagi, Developres nie wykorzystał czterech piłek setowych. Za każdym razem swoimi niesamowitymi atakami broniła ich Balmas. Świetną końcówkę po stronie drużyny lidera LSK grały przede wszystkim nieoceniona Zaroślińska-Król oraz Mlejnkowa. Punktowy blok Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej zakończył tego niezwykle zaciętego seta (31:29) i jednocześnie całe spotkanie.
Liga Siatkówki Kobiet, 4. kolejka
Developres SkyRes Rzeszów - Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:20, 25:18, 31:29)
Developres: Valentin, Zaroślińska-Król, Efimienko-Młotkowska, Witkowska, Mlejnkova, Blagojević, Krzos (libero) oraz Hawryła, Frantti, Grabka, Kaczmar.
Bank Pocztowy Pałac: Mazurek, Fedusio, Ziółkowska, Vanzurova, Żurowska, Stencel, Jagła (libero) oraz Balmas, Rapacz, Biedziak, Reszelewska (libero).
MVP: Zaroślińska-Król (Developres).
Czytaj także:
- PlusLiga: pierwsze piłki i emocje. Zagrają dwaj medaliści z poprzedniego sezonu
- Siatkówka. Top 10 transferów w PlusLidze: napływ Irańczyków, wielkie powroty i roszady talentów
ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"