LSK: Bank Pocztowy Pałac - Grupa Azoty Chemik. Bydgoszczanki straszą potentatki. Faworyt wygrał na przewagi w tie-breaku

Grupa Azoty Chemik Police wygrał szósty mecz z rzędu w Lidze Siatkówki Kobiet, ale w Bydgoszczy nie zagrał "na szóstkę". Faworyt zwyciężył z Bankiem Pocztowym Pałacem 3:2 dopiero na przewagi w tie-breaku. Emocji na boisku było sporo.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
radość siatkarek Chemika PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: radość siatkarek Chemika
Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz potrafił już tej jesieni zajść za skórę faworytkom. Szczególnie Grot Budowlanym Łódź. Pierwsze spotkanie z nimi co prawda przegrał 2:3 mimo piłek meczowych, w drugim już zwyciężył 3:0. Podbudowana tym wynikiem drużyna znad Brdy podjęła kolejnego przeciwnika, który poprzedni sezon zakończył na wyższej lokacie od niej.

Początki były trudne, ale Pałac poderwał się do walki, potrafił przejąć inicjatywę i zrobić krzywdę Grupie Azoty Chemikowi Police. Zaczął kąsać w drugim secie po dość gładko przegranym pierwszym (17:25). Gospodynie zaczęły dobrze bronić i kontrować, a posiadacz Pucharu i Superpucharu Polski stanął. Pałac zdobył siedem punktów z rzędu od stanu 12:16 do 19:16 i wygrał seta 25:21. Po godzinie walki było 1:1.

ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kwolek wspomina finały Ligi Narodów. "Zebraliśmy się jak chłopacy z SKS-u i dwa razy pokonaliśmy Brazylię"

Zrobiło się ciekawie, a siatkarki z Bydgoszczy rozpędziły się. Trzeci set był kontynuacją drugiej części poprzedniego, a Pałac zapewnił sobie punkt do tabeli wygrywając 25:18. Teresa Vanzurova i Ewelina Żurowska były obsługiwane dokładnymi wystawami przez wprowadzoną z kwadratu rezerwowych Magdalenę Mazurek. Zmieniał też trener Chemika, a ratowniczką jego zespołu była przede wszystkim Natalia Mędrzyk. Pomogła też Iga Wasilewska i po zwycięstwie policzanek 25:19 w czwartym secie potrzebny był tie-break.

Czytaj także: Byłe reprezentantki o konflikcie w kadrze. "Jestem zbulwersowana decyzją PZPS"

Emocji nie brakowało. W decydującej rundzie siatkarki pograły na przewagi tak jakby nie chciały wypuścić publiczności z hali. Zwyciężył 19:17 Chemik po obronieniu trzech piłek meczowych. MVP została wybrana Wilma Salas.

Chemik wygrał 13. mecz z rzędu z bydgoszczankami. Dopiero po raz drugi w historii stracił w konfrontacji z nimi punkt, a mogło być nawet gorzej z jego perspektywy. Poprzedni taki przypadek był w listopadzie 2017 roku.

Zespół z Polic radzi sobie nieźle na początku sezonu. Wygrywa wszystko co ma do wygrania. Rozpoczął kadencję nowego trenera Ferhata Akbasa od zdobycia Superpucharu Polski. Następnie pokonał sześciu przeciwników w Lidze Siatkówki Kobiet. Drużyna odpoczywała aktywnie od 30 października i powraca do intensywnego grania. W Bydgoszczy miała kłopoty, ale przerwać swojej passy nie pozwoliła.

Czytaj także: Piotr Makowski broni Jacka Nawrockiego. "Mamy do czynienia z niszczeniem człowieka"

Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz - Grupa Azoty Chemik Police 2:3 (17:25, 25:21, 25:18, 19:25, 17:19)

Pałac: Biedziak, Żurowska, Fedusio, Ziółkowska, Stencel, Vanzurova, Jagła (libero) oraz Balmas, Mazurek, Rapacz

Chemik: Kowalewska, Grajber, Salas, Bednarek, Truszkina, Silva, Maj-Erwardt (libero) oraz Polak, Mędrzyk, Wasilewska, M. Łukasik, Nowakowska (libero)

MVP: Wilma Salas (Chemik)

Czy Grupa Azoty Chemik Police będzie niepokonany do półmetka sezonu zasadniczego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×