ŁKS Commercecon Łódź przyjechał do Bydgoszczy podbudowany pierwszym zwycięstwem w Lidze Mistrzyń 3:2 z Allianz MTV Stuttgart. Tego samego dnia Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz też wyszedł na boisko, ale wynik 0:3 w pojedynku z BKS-em Stalą Bielsko-Biała chluby nie przynosił.
Drużyny rozpoczęły mecz w piątek w takim samym nastroju w jakim kończyły spotkanie we wtorek. Łodzianki rozpędzone i zadowolone, a bydgoszczanki bezsilne oraz ponure. ŁKS szybko zbudował przewagę i zwyciężył 25:16. Ostatni punkt w secie zdobyła Monika Bociek atakiem, potwierdzając dominację Łódzkich Wiewiór w tym elemencie.
Kolejna partia była ciekawsza, ale również w niej na swoim postawił mistrz Polski. Tego seta wygrał 25:22. Był w tym meczu jeden fragment, w którym zanosiło się na przełom. Pałac prowadził 15:10 w środkowej rundzie, ale minęło zaledwie kilka minut i zrobiło się 16:16. Gospodynie otworzyły również kolejną partię trzema wygranymi akcjami z rzędu, ale zostały sprowadzone na ziemię jeszcze wcześniej. ŁKS był po prostu lepszy i potwierdził to wyraźnym 25:14 w trzecim secie.
MVP meczu została wybrana Katarina Lazović zapracowana w przyjęciu i w ataku. Trener łodzianek wprowadził w trudniejszym momencie Izabelę Kowalińską za Monikę Bociek i ta zmiana przysłużyła się przyjezdnym. Joanna Pacak tym razem z jednym blokiem, ale wyręczyły ją w tym elemencie rozgrywająca Eva Mori oraz druga środkowa Klaudia Alagierska. Ta ostatnia siatkarka często wprowadzała piłkę do gry i nękała zagrywkami gospodynie.
Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (16:25, 22:25, 14:25)
Pałac: Mazurek, Żurowska, Fedusio, Ziółkowska, Stencel, Vanzurova, Jagła (libero) oraz Balmas, Biedziak, Rapacz
ŁKS: Mori, Wójcik, Lazović, Alagierska, Pacak, Bociek, Korabiec (libero) oraz Kowalińska
MVP: Katarina Lazović (ŁKS)
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Anna Kiełbasińska bez nominacji na Sportowca Roku. "Przykra sprawa"