PlusLiga: GKS Katowice pokonał MKS Będzin. Tym razem bez tie-breaka

Pojedynek w Katowicach był wyrównany. GKS postawił w nim na swoim, wygrał 3:1 i po raz pierwszy w sezonie PlusLigi zdobył komplet punktów. MKS Będzin poniósł siódmą porażkę.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
zespół GKS-u Katowice WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: zespół GKS-u Katowice
GKS Katowice punktował we wszystkich wcześniejszych meczach we własnej hali, ale wygrał, i to w tie-breaku, tylko jeden z nich. Miał więc po czym poprawiać się. W przypadku ostatnich w tabeli będzinian jest już całe pasmo niepowodzeń i niedociągnięć do zmazania. MKS wyruszył w krótką drogę do Katowic po sześciu przegranych meczach, w którym wygrał tylko trzy partie.

GKS zwyciężył w czterech poprzednich starciach z konkurentem z województwa śląskiego. Trzy zakończyły się tie-breakiem. Tak samo zresztą jak sześć z siedmiu spotkań katowiczan w tym sezonie. Także w środę zanosiło się na długie starcie ze zwrotami akcji, ponieważ drużyny prezentowały podobny poziom. Ostatecznie biły się przez ponad dwie godziny.

Czytaj także: Bartosz Kwolek: Mamy tak doświadczoną drużynę, że z perspektywy kibica zmieniły się tylko koszulki

Pierwszego seta wygrali katowiczanie 25:21, drugiego ich goście 25:23 po bardzo sinusoidalnej rozgrywce. Minęła ponad godzina zaciętej walki i było 1:1. Trenerzy sprawdzili formę zmienników. Dariusz Daszkiewicz dwóch, a Jakub Bednaruk już czterech. Szkoleniowcy szukali optymalnych rozwiązań przed ciągiem dalszym pojedynku.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Rafał Kot zdradza o co chodzi z nowymi butami skoczków. "To nie jest cudowny sposób na wygrywanie"

Trzecia runda była jeszcze bardziej wyrównana. Ani jedni, ani drudzy nie potrafili zbudować większej przewagi niż dwupunktowa. Taka była dopiero na sam koniec, kiedy to Jan Nowakowski popisał się blokiem na 25:22 dla katowiczan. W czwartym secie GKS był wciąż pozytywnie nakręcony i prowadził 4:0. Nie potrafił jednak utrzymać tej zaliczki i rozstrzygnął mecz dopiero w walce na przewagi. Na boisko wszedł Adrian Buchowski i wystrzelił asa na 27:25.

MVP został wybrany Jakub Jarosz.

W sobotę GKS zagra na wyjeździe z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W poniedziałek MKS podejmie Trefla Gdańsk.

Czytaj także: Dokonali cudu, bo chcieli bardziej. Jak Kuzbass zdetronizował wielki Zenit

GKS Katowice - MKS Będzin 3:1 (25:21, 23:25, 25:22, 27:25)

GKS: Firlej, Szymura, Szymański, Nowakowski, Zniszczoł, Jarosz, Watten (libero) oraz Kwasowski, Fijałek, Buchowski

MKS: Pająk, Fayazi, Fornal, Ratajczak, Dryja, Superlak, Potera (libero) oraz Buczek, Faryna, Sossenheimer, Gunia

MVP: Jakub Jarosz (GKS)

PlusLiga 2019/2020

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 61 24 20 4 67:23
2 Projekt Warszawa 59 24 21 3 65:24
3 PGE GiEK Skra Bełchatów 50 24 17 7 58:32
4 Jastrzębski Węgiel 48 24 17 7 54:34
5 Trefl Gdańsk 41 25 13 12 52:44
6 GKS Katowice 35 24 11 13 50:54
7 Enea Czarni Radom 32 23 10 13 44:48
8 Ślepsk Malow Suwałki 31 24 11 13 41:52
9 Indykpol AZS Olsztyn 29 24 10 14 43:52
10 MKS Będzin 28 24 10 14 41:53
11 Aluron CMC Warta Zawiercie 27 24 9 15 36:54
12 KGHM Cuprum Lubin 25 24 9 15 36:55

Pokaż całą tabelę




Czy GKS Katowice zakończy sezon zasadniczy PlusLigi w górnej połowie tabeli?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×