Gdańszczanie podejdą do starcia z kędzierzynianami po czterech zwycięstwach z rzędu. Kapitalna seria wywindowała ich na czwarte miejsce w tabeli PlusLigi. Przed rozpoczęciem sezonu nikt nie spodziewał się takiego scenariusza. Podopiecznych Michała Winiarskiego można nazwać największą rewelacją początku rozgrywek.
Trefl Gdańsk ostatnio pewnie uporał się na wyjazdach z MKS-em Będzin (3:1) oraz Aluronem Virtu CMC Zawiercie (3:0). - Wyjeżdżając w niedzielę na Śląsk nie spodziewaliśmy się, że do Gdańska wrócimy z sześcioma punktami. Takie dwa zwycięstwa uskrzydlają nas i oznaczają, że nasza praca przynosi efekty, a to nas bardzo cieszy - powiedział Bartosz Filipiak, 25-letni atakujący drużyny z Trójmiasta.
Zobacz także: Siatkówka. PlusLiga. Pablo Crer: Chcę, by moja rodzina miała jak najlepiej
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle budzi ogromny szacunek. Teraz to mistrzowie Polski sprawdzą siłę rażenia ekipy znad morza. Poprzeczka zostaje zawieszona zdecydowanie wyżej. - Taki mecz jak ten niedzielny z Kędzierzynem to dla nas święto i duża przyjemność. Będziemy mogli sprawdzić się z zespołem z najwyższej półki w Polsce i na pewno zobaczymy nad czym musimy dalej pracować - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020 pokrzyżowało plany PZPN. Trzeba szukać nowego rywala w meczu towarzyskim
Gdańszczanie są już w pełnym składzie. Na początku sezonu lekkich kontuzji doznali: Maciej Olenderek i Paweł Halaba. Takiego komfortu nie ma za to Nikola Grbić. Serbski szkoleniowiec w dalszym ciągu nie może skorzystać z usług Łukasza Kaczmarka. W ostatnim meczu Ligi Mistrzów w wyjściowej szóstce zastąpił go Arpad Baroti. Kędzierzynianie pokonali przed własną publicznością w trzech setach Vojvodinę Nowy Sad. - Baroti też jest zawodnikiem z dużymi umiejętnościami, a cała ZAKSA funkcjonuje jak dobra maszyna, więc spodziewam się ciężkiego pojedynku - podsumował siatkarz Trefla.
Zobacz także: PlusLiga: Cuprum Lubin odczarowało własną halę. BKS Visła Bydgoszcz rozbita
Warto zaznaczyć, że mecz w Ergo Arenie rozpocznie się już o godzinie 12:30. Tak wczesna pora jest podyktowana wylotem kędzierzynian na mecz Ligi Mistrzów. Grupa Azoty ZAKSA już w następny wtorek zmierzy się z Knack Roeselare. Mistrzowie Polski do Belgii udadzą się prosto z gdańskiego Portu Lotniczego.