LSK. Developres SkyRes wrócił z dalekiej podróży. "Wszystkie wierzyłyśmy w naszą grę"

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jelena Blagojević
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jelena Blagojević

Siatkarki Developresu SkyRes źle rozpoczęły starcie z ŁKS-em Commercecon, jednak w trzeciej partii wrzuciły piąty bieg i ostatecznie to one zwyciężyły 3:2. - Jak wygrałyśmy trzeciego seta to wiedziałam, że zrobimy to - mówiła Jelena Blagojević.

Z piekła do nieba - tak można w skrócie opisać poczynania rzeszowskich siatkarek podczas sobotniego pojedynku z ŁKS-em Commercecon. Gospodynie mimo że przegrywały już 0:2, a w trzecim secie miały aż 7 "oczek" straty do rywalek (3:10) zdołały nie tylko doprowadzić do tie-break'a, ale i wygrać cały mecz.

- Myślę, że byłyśmy w domu, spałyśmy i przez dwa sety nie reagowałyśmy. Przy zmianie stron powiedziałam, że musimy grać pięć setów i tylko z pięcioma setami możemy wyjść z tej hali. Cieszy to, że walczyłyśmy. Wszystkie wierzyłyśmy w naszą grę. Uważam, że dobrze trenujemy, pracujemy i pokazałyśmy to na boisku. Nie jest w porządku to, że przez dwa sety spałyśmy, ale jeżeli gramy z ŁKS-em czy takim dobrym zespołem, to musimy cały czas być gotowe - podkreślała po spotkaniu Jelena Blagojević.

Ostatnie pojedynki ostro dały się we znaki siatkarkom Developresu SkyRes. Starcie z łodziankami było bowiem drugim pięciosetowym meczem rozgrywanym przez rzeszowianki w ciągu tygodnia. Przed kilkoma dniami podopieczne Stephane'a Antigi zmierzyły się bowiem w Pucharze CEV z ASPTT Moulhouse (3:2).

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #11. Sezon życia. Anna Kiełbasińska z workiem medali

- Brakowało na troszeczkę "tego coś". Jak wygrałyśmy trzeciego seta to wiedziałam, że zrobimy to. Mamy taki charakter, że walczymy, co zresztą powiedziałam. Trenujemy dobrze i uważam, że nie mogłyśmy skończyć meczu 0:3, tak jak w starciu z Chemikiem 0:3 i do domu. Po tym trzecim secie poczułam "to coś" i bardzo się cieszę. Gratulacje dla mojego zespołu. Ten tydzień też był ciężki dla nas. Grałyśmy w Pucharze CEV, też pięciosetowy mecz no i w tym spotkaniu z ŁKS-em też emocje, obciążenie zarówno psychiczne jak i fizyczne. Cieszy jednak ta wygrana i to jest najważniejsze - podsumowała przyjmująca.

O kolejne ligowe punkty, ekipa z Podkarpacia powalczy z drużyną Energi MKS-u. Spotkanie w Kaliszu zostało zaplanowane na środę, 11 grudnia na godzinę 18:30.

Czytaj także-> LSK: Grupa Azoty Chemik Police idzie za ciosem. BKS Stal Bielsko-Biała kolejną ofiarą lidera

Czytaj także -> Liga Siatkówki Kobiet. E.Leclerc Radomka Radom z drugą wygraną w sezonie

Komentarze (0)